Reklama

Dlaczego Garnacho nie dołączył do Napoli? Dyrektor sportowy włoskiego klubu zdradził powody

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

05 lutego 2025, 16:28 • 2 min czytania 3 komentarze

Dyrektor sportowy Napoli wziął udział w konferencji prasowej po zakończeniu okna transferowego. Giovanni Manna został skrytykowany za to, że obecny lider Serie A nie sprowadził następcy Chwiczy Kwaracchelii. Głównym faworytem do wskoczenia za Gruzina był Alejandro Garnacho, okazało się jednak, że Argentyńczyk oczekiwał zbyt wysokiej pensji. 

Dlaczego Garnacho nie dołączył do Napoli? Dyrektor sportowy włoskiego klubu zdradził powody

Podczas zimowego okna transferowego Napoli zainkasowało 70 milionów euro za Chwiczę Kwaracchelię. Od momentu sprzedaży gruzińskiej gwiazdy Antonio Conte mocno naciskał władze klubu na sprowadzenie jego następcy. Najbliżej dołączenia do Azzurrich był Alejandro Garnacho. Jego potencjalne przyjście tak mocno rozpaliło pragnienia kibiców, że jeszcze przed złożeniem oficjalnej oferty stworzyli oni etui na telefony z wizerunkiem Argentyńczyka.

Okazuje się jednak, że wymagania finansowe Garnacho przerosły działaczy Napoli. Warto wspomnieć, że Azzurri są rozsądnie zarządzanym klubem, w którym nie wydaje się zbyt dużo pieniędzy na pensje dla piłkarzy.

Reklama

Złożyliśmy Manchesterowi United atrakcyjną ofertę za Alejandro Garnacho. Naprawdę chcieliśmy go sprowadzić. Nie udało nam się jednak dojść do porozumienia z zawodnikiem ws. jego zarobków. Zażądał bardzo wysokiej pensji, aby opuścić Czerwone Diabły. Musimy szanować zawodników, którzy występują w naszym klubie – wyjaśnił Giovanni Manna, dyrektor sportowy Napoli.

Obecny kontrakt 20-latka z Manchesterem United obowiązuje do końca czerwca 2028 roku. Ostatnio reprezentant Argentyny wrócił do łask Rubena Amorima i coraz częściej pojawia się w podstawowym składzie Czerwonych Diabłów.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

3 komentarze

Loading...