Portugalski Instytut Administracji i Marketingu (IPAM) przygotował raport dotyczący wizerunku Cristiano Ronaldo z okazji jego 40. urodzin. Okazało się, że jego wartość wynosi aż 850 milionów euro. Wiele danych statystycznych przytoczonych w raporcie robi wrażenie i warto zauważyć to jak media społecznościowe wywindowały Portugalczyka na zupełnie inny poziom popularności.
IPAM to najstarsza portugalska uczelnia, która zajmuje się marketingiem. Co ciekawe Cristiano Ronaldo zaliczył największy wzrost popularności od momentu wybuchu pandemii koronawirusa. Paradoks polega na tym, że nie mógł on wtedy przez jakiś czas rozgrywać meczów, a także najlepsze lata kariery miał już za sobą.
Astronomiczne liczby
To właśnie w tym okresie media społecznościowe rozwinęły się w nieprawdopodobny sposób, osiągając wielokrotny wzrost nowych użytkowników i treści. “CR7” szybko stał się bohaterem młodszych użytkowników ze względu na aparycję, a także fakt, że łączy wiele pokoleń. Od 2020 roku wartość wizerunku Cristiano Ronaldo wzrosła aż o 325%. Potęga bogactwa Cristiano Ronaldo polega na tym, że już wiele lat temu potrafił on w wyjątkowy sposób nawiązywać współprace reklamowe i być atrakcyjny dla wielu grup. Portugalczyk udoskonalił to, co kilka lat wcześniej zainicjował David Beckham.
W ostatnim roku w samej wyszukiwarce Google nazwisko Cristiano Ronaldo rocznie wpisuje aż 187 milionów użytkowników. Tak duża popularność ma ogromny wpływ na monetyzację. Poza kontraktem opiewającym na 200 milionów euro z Al-Nassr piłkarz otrzymuje kolejne 150 mln rocznie z tytułu umów reklamowych. Współpracuje z takimi markami jak Tag Heuer, Louis Vuitton czy Nike. Mimo że media społecznościowe ciągle się rozwijają, Portugalczyk zawiesił wysoko poprzeczkę i nie będzie łatwo pobić te liczby.
✅ Most followed person on Instagram
✅ First person to score 100 Champions League goals
✅ Most Champions League goals
✅Most international caps (male)
✅ Most goals scored in international football (male)Happy birthday to the GOAT, Cristiano Ronaldo 👑 pic.twitter.com/VAOtXtqN23
— Guinness World Records (@GWR) February 5, 2025
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Legia przypomniała sobie, że potrzebuje bramkarza? Po co ten pośpiech, panowie!
- Lech Poznań biega jak szalony. Rekordy, które dadzą mistrzostwo? [ANALIZA]
- Zginął zdrajca Ukrainy. Był prawą ręką człowieka, z którym handlował właściciel Lechii
- Dlaczego Piątkowski trafił do Kasimpasy? “Nie chcieliśmy czekać na Serie A i Championship”
Fot. Newspix