Reklama

Ancelotti: Strata Alaby i Ruedigera to dla nas ogromny cios

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

04 lutego 2025, 13:42 • 3 min czytania 5 komentarzy

Real Madryt w tym sezonie nader często zawodzi swoich fanów, ale wciąż jest w grze o wszystkie trofea. Teraz jednak nadchodzą sądne dni dla Carlo Ancelottiego i jego ekipy. Królewscy w środę zagrają w ćwierćfinale Pucharu Króla z Leganes, a potem poprzeczka będzie tylko rosła. Przed pierwszym z serii meczów o wszystko na konferencji prasowej pojawił się włoski szkoleniowiec Los Blancos.

Ancelotti: Strata Alaby i Ruedigera to dla nas ogromny cios

A moment nie jest najłatwiejszy, bo Real właśnie przegrał w zawstydzający sposób z ligowym kopciuszkiem z Espanyolu i stracił część przewagi, jaką zbudował sobie nad Atletico i Barceloną. Teraz jednak czeka go seria meczów, które mogą zdecydować o tym, w jakich nastrojach Królewscy zakończą sezon. Najpierw starcie z Leganes w 1/4 finału krajowego pucharu, następnie derby z Atletico o fotel lidera La Liga, a zaraz potem epicka batalia z Manchesterem City o być albo nie być w Champions League.

To już faza pucharowa, więc miejsca na potknięcia nie będzie. A warto przypomnieć, że oba zespoły spotykały się w play-offach trzech poprzednich sezonów tych rozgrywek, a zwycięzca dwumeczu za każdym razem wygrywał potem całą edycję.

Tymczasem spokojem próbuje zarażać swoich zawodników Carlo Ancelotti. W ostatnich dniach ze składu wylatują mu kolejni obrońcy (Alaba, Ruediger), a klubowe władze nadal nie zapewniły żadnego transferu na środek defensywy. Włoch jednak stara się wdrożyć kolejne plany naprawcze i załatać dziury w obronie.

– Straciliśmy dwóch ważnych zawodników. Alaba był gotowy do gry z Leganes od pierwszej minuty. Oba urazy nie były brane pod uwagę. To sytuacja awaryjna. Wrócą do gry za około trzy tygodnie. Teraz muszę pomyśleć o innych rozwiązaniach. Wierzymy jednak w młodzież. Aktualnie nasze opcje na środek obrony to Jacobo Ramon, Asencio i Tchouameni. To dla nich ogromna szansa – przyznał szkoleniowiec Los Blancos.

Reklama

Włoch wykluczył obecność w tej formacji Fede Valverde, co sugerowali niektórzy hiszpańscy dziennikarze. – Nieobecność Ruedigera jest dla nas ciosem. Będzie nam brakowało jego wzrostu. Dziś rano trenowaliśmy nowe ustawienia. Tchouameni defensywnie jest bardzo dobry w pojedynkach powietrznych, w znajomości taktyki. Zawsze taki był i nie pamiętam żadnych jego błędów – stwierdził Carletto, który potwierdził, że w składzie na Leganes na pewno zabraknie też Bellinghama i Mbappe, którzy leczą drobne urazy. Gotowy do gry ma być za to Vinicius. Zapasowych rozwiązań w ofensywie Włoch ma jednak dużo więcej, a problemy ze zdrowiem Francuza i Anglika powinny pozwolić im na występ w kolejnych meczach.

Ancelotti nawiązał też do oficjalnej “skargi” na sędziów, jaką złożyły władze klubu. – W meczu z Espanyolem wydarzyło się coś niewytłumaczalnego i chcemy odpowiedzi oraz wyjaśnień. Ja wiem, że to ciężka praca. Mogę tylko powiedzieć, że w Anglii sędziowie odczuwają mniejszą presję, więc lepiej wykonują swoje obowiązki.

Real zagra z Leganes w ćwierćfinale Pucharu Króla w środę o godzinie 21:00.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Kiwior odejdzie z Arsenalu? Znalazł się na celowniku innego angielskiego klubu

Michał Kołkowski
4
Kiwior odejdzie z Arsenalu? Znalazł się na celowniku innego angielskiego klubu

Hiszpania

Anglia

Kiwior odejdzie z Arsenalu? Znalazł się na celowniku innego angielskiego klubu

Michał Kołkowski
4
Kiwior odejdzie z Arsenalu? Znalazł się na celowniku innego angielskiego klubu