Reklama

Probierz o Cashu: Wcale go nie skreśliłem

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

10 stycznia 2025, 10:22 • 2 min czytania 13 komentarzy

Czy doczekamy się w końcu powrotu do kadry Matty’ego Casha? Na to wskazują słowa Michała Probierza, który w wywiadzie dla “Przeglądu Sportowego” zaznaczył, że nie zamierza rezygnować z usług obrońcy Aston Villi.

Probierz o Cashu: Wcale go nie skreśliłem

Matty Cash wystąpił w reprezentacji po raz ostatni w marcu ubiegłego roku, podczas barażowego starcia o Euro z Estonią. Od tego czasu ani razu nie pojawił się na liście powołanych Michała Probierza. Selekcjoner nie zabrał 27-latka na turniej finałowy w Niemczech, jak i nie dał mu szansy w jesiennych zmaganiach Biało-Czerwonych w Lidze Narodów.

W przestrzeni medialnej pojawiły się pogłoski, że 52-letni trener skreślił definitywnie defensora The Villans. Probierz postanowił osobiście odnieść się do doniesień w wywiadzie dla “Przeglądu Sportowego”. – Dlaczego miałby nie dostać szansy? Wcale go nie skreśliłem, nie rozumiem, w jakim celu wygaduje się takie rzeczy. Widzę w tym tylko wsadzanie kija w szprychy. Tak się składa, że przed minionymi zgrupowaniami miał kontuzję. Naprawdę nie da się powołać piłkarza, który nie jest w pełni zdrowy – zaznaczył.

– Obserwujemy wielu zawodników i oceniamy ich formę oraz sytuację w klubie. Na przykład Jakub Kamiński w pewnym momencie zaczął bardzo dobrze grać w Wolfsburgu i miało to przełożenie na jego status w kadrze narodowej. Sytuacja jest dynamiczna – dodał selekcjoner.

Matty Cash ma na swoim koncie 15 występów w drużynie narodowej. Tyle samo meczów zagrał dla Aston Villi w bieżącym sezonie.

Pierwszą weryfikacją słów selekcjonera będzie marcowe zgrupowanie kadry na spotkania z Litwą i Maltą w ramach eliminacji mundialu. Oczywiście, jeśli obrońca The Villans będzie zdrowy.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Newsy ze Stali. Klub chce godnie zapłacić nowemu rozgrywającemu – Milovanov i jego kontrakt

Paweł Paczul
0
Newsy ze Stali. Klub chce godnie zapłacić nowemu rozgrywającemu – Milovanov i jego kontrakt

Piłka nożna

Ekstraklasa

Newsy ze Stali. Klub chce godnie zapłacić nowemu rozgrywającemu – Milovanov i jego kontrakt

Paweł Paczul
0
Newsy ze Stali. Klub chce godnie zapłacić nowemu rozgrywającemu – Milovanov i jego kontrakt

Komentarze

13 komentarzy

Loading...