Reklama

Arsenal pokusi się o transfer medyczny? Trzeba zastąpić Sakę

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

29 grudnia 2024, 23:26 • 2 min czytania 3 komentarze

Wiemy już, że Bukayo Saka będzie pauzował co najmniej dwa kolejne miesiące. Nie są to dobre wieści dla Arsenalu, który chciał gonić w tym czasie pędzący po mistrzostwo Liverpool, a nagle stracił swojego najważniejszego piłkarza. Jeśli wierzyć medialnym doniesieniom, Kanonierzy nie wykluczają nawet zimowego transferu, by załatać powstałą dziurę w składzie.

Arsenal pokusi się o transfer medyczny? Trzeba zastąpić Sakę

Ciekawą informację przekazał angielski dziennikarz Simon Collings – jego zdaniem Arsenal wskazał już nawet potencjalny cel transferowy i tak oto z ekipą Mikela Artety znów łączony jest Kingsley Coman. Grający dla Bayernu Monachium Francuz już latem miał budzić zainteresowanie włodarzy londyńskiego klubu, ale ostatecznie pozostał w Bawarii. Teraz temat wraca, ale znów szanse powodzenia nie są zbyt duże.

Wiele zależy też od tego, czy trener Arteta jest gotowy zaufać rezerwowym, których już ma do dyspozycji. W meczu z Ipswich na skrzydłach oglądaliśmy Gabriela Martinelliego i Leandro Trossarda, ale trudno powiedzieć, czy którykolwiek z dwóch wymienionych panów może wejść w buty lidera drużyny, którym niewątpliwie jest Saka.

Reklama

Gwiazdor Kanonierów przeszedł operację. “Wrócę silniejszy” [CZYTAJ WIĘCEJ]

I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie jeden mały problem – Coman też właśnie zmaga się z problemami zdrowotnymi i choć wróci do pełni zdrowia o wiele szybciej od Saki, to nieco burzy całą wizję roztaczaną przez Collingsa. Mimo wszystko ciekawą i wartą uwagi, bo w pościgu za mistrzostwem Anglii żaden pomysł nie wydaje się zbyt szalony. Nawet jeśli to zaskakujący transfer 58-krotnego reprezentanta Francji.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

3 komentarze

Loading...