Podczas wczorajszego meczu Manchesteru City z Manchesterem United doszło do dramatycznego wydarzenia. Jeden z kibiców The Citizens, na krótko przed rozpoczęciem spotkania, zasłabł na stadionie. Mimo udzielenia pomocy medycznej, mężczyzna zmarł.
Jak podaje Manchester Evening News, powołując się na świadka zdarzenia, do sytuacji doszło kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem. Nieprzytomnego mężczyznę reanimowali stewardzi, co trwało około dwudziestu minut, po czym został on zabrany przez karetkę.
Niestety, mężczyzna nie przeżył. Smutne informacje przekazał klub w oficjalnym komunikacie.
– Władze Manchesteru City dotarły do tragicznej informacji o śmierci jednego z naszych kibiców w wyniku incydentu medycznego podczas wczorajszego meczu. W tym niezwykle trudnym czasie myśli wszystkich członków klubu są z ich rodzinami i przyjaciółmi – czytamy we wpisie na portalu X.
Manchester City are aware of the tragic news that one of our supporters passed away following a medical incident at yesterday’s match.
The thoughts of everyone at the Club are with their family and friends at this incredibly difficult time.
— Manchester City (@ManCity) December 16, 2024
Starcie Manchestru City z Manchesterem United zakończyło się zwycięstwem gości 2:1 po dwóch golach strzelonych w końcówce spotkania.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Szczeciński sen o zagranicznym kapitale
- Filmowy pamiętnik z dramatu Bochniewicza. “Chcę, żeby ludzie mieli z tego wartość”
- Dobra forma nieoczywistego stopera we Włoszech, niezawodny Piątek [STRANIERI]
- Sochan z kolejnym double-double. Świetny występ Polaka nie uchronił Spurs od porażki
- Dziewięciu zawodowców i jeden amator. Najgorsze letnie transfery w Ekstraklasie [RANKING]
Fot. Newspix