Reklama

Ten Hag spadnie na cztery łapy? Zaskakujące doniesienia z Włoch

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

12 listopada 2024, 14:24 • 2 min czytania 6 komentarzy

Może i to tylko plotka, ale za to jaka! Erik ten Hag może dostać pracę na Półwyspie Apenińskim, a przynajmniej tak donoszą włoskie media. Portal RomaPress przekonuje, że Holender znalazł się na liście potencjalnych następców Ivana Juricia, którego dopiero co zwolniono z Romy.

Ten Hag spadnie na cztery łapy? Zaskakujące doniesienia z Włoch

Bo opisać, co ostatnio dzieje się w rzymskim klubie, należałoby użyć sformułowań mocno nieparlamentarnych. Zmiana trenera, zatrudnienie kolejnego, zero pozytywów, zwolnienie, znowu poszukiwania następcy. Bałagan doprawiony szczyptą beznadziejnego zarządzania, a Roma jak cieniowała, tak cieniuje.

Teraz sporo mówi się o kolejnych dużych nazwiskach rozpatrywanych jako nowi trenerzy klubu z Rzymu. Czy znowu zajmie się tym De Rossi? A może z emerytury wróci Ranieri? A może…

A może Erik ten Hag. Portal RomaPress przekonuje, że nie jest to scenariusz niemożliwy. Holender niedawno stracił pracę w Manchesterze United i teraz, jak to się mówi, jest do wzięcia. Roma pewnie zechce, dla odmiany, podjąć rozważną i dobrze przemyślaną decyzję po serii wpadek i ostatnich niepowodzeniach na arenie krajowej i międzynarodowej.

Klub plasuje się w środku stawki Serie A i punktuje zdecydowanie poniżej oczekiwań. Kiepsko idzie też Romie w europejskich pucharach – tam największy wstyd przyniosła zespołowi z Rzymu porażka 0:1 z nisko notowanym Elfsborgiem.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

6 komentarzy

Loading...