Reklama

Były piłkarz Radomiaka sprzedany. Bonus dla polskiego klubu

Szymon Janczyk

Opracowanie:Szymon Janczyk

24 września 2024, 19:27 • 2 min czytania 3 komentarze

Radomiak Radom raz już zarobił na sprzedaży swojego byłego napastnika, ale wszystko wskazuje na to, że zarobi ponownie. Pedro Henrique opuszcza szeregi Wuhan Three Towns i wiąże się z Khor Fakkan – klubem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. To transfer gotówkowy, a zgodnie z zapisami wcześniejszej umowy między Radomiakiem a chińskim klubem, Polakom należy się procent od kwoty sprzedaży Brazylijczyka.

Były piłkarz Radomiaka sprzedany. Bonus dla polskiego klubu

Henrique nie grał w Ekstraklasie zbyt długo. W dziewiętnastu spotkaniach zdążył jednak pokazać klasę i dać Radomiakowi szansę na solidny zarobek. Na przełomie stycznia i lutego Chińczycy wycenili osiem goli i cztery asysty Brazylijczyka na około 850 tysięcy euro. Ostatecznie polski klub zarobi nawet więcej niż okrągły milion euro.

Jak Pedro Henrique odchodził z Radomiaka. Rekord transferowy klubu [KLIKNIJ I CZYTAJ]

Teraz do Wuhan Three Towns zgłosili się włodarze klubu ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, którzy zgodnie z naszymi informacjami wyłożyli na stół kwotę około 1,1 miliona euro.

Pedro Henrique opuszcza Chiny. Radomiak znowu zarobi

W związku z transakcją i wobec wcześniejszych zapisów w umowie Radomiaka z Wuhan Three Towns, drużynie z Radomia należy się 20% z wyżej wymienionej kwoty. Pieniądze nie zostaną przelane do Polski od razu – będą spływały w ratach. Klub zarobi jednak na kolejnym transferze Pedro Henrique około 220 tysięcy euro.

Reklama

W lidze chińskiej Brazylijczyk radził sobie właściwie tak dobrze, jak w Ekstraklasie, a może nawet jeszcze lepiej. W 21 meczach strzelił dwanaście goli i zanotował jedną asystę.

Wróżyli mu gangsterkę w Brazylii, zapracował na transfer w Polsce. Jak Radomiak znalazł Pedro Henrique [POZNAJ PEDRO HENRIQUE]

Radomiak sprzedażą Pedro Henrique pobił zimą swój rekord transferowy, a teraz śmiało można uznać, że wynik ten zostanie solidnie wyśrubowany aż do poziomu niemal 1,1 miliona euro.

CZYTAJ WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:

Fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Lekkoatletyka

Matusiński: Naszą siłą była równość i waleczność. Ostatnie lata wyglądają inaczej

Kacper Marciniak
0
Matusiński: Naszą siłą była równość i waleczność. Ostatnie lata wyglądają inaczej

Ekstraklasa

Lekkoatletyka

Matusiński: Naszą siłą była równość i waleczność. Ostatnie lata wyglądają inaczej

Kacper Marciniak
0
Matusiński: Naszą siłą była równość i waleczność. Ostatnie lata wyglądają inaczej

Komentarze

3 komentarze

Loading...