– Zwalniając kontrakt Olsena oszczędzamy w skali roku dosyć duże pieniądze, które będziemy mogli dobrze wykorzystać – mówi Jacek Magiera w rozmowie ze „Sport.pl”. Trener Śląska w obszernej rozmowie powiedział wiele ciekawych rzeczy.
Zaskoczeniem mogło być nagłe odejście Patricka Olsena ze Śląska. Trener Jacek Magiera wyjaśnił okoliczności tego transferu: – Kilka dni przed zamknięciem okienka transferowego pojawiła się w jego głowie propozycja przejścia do Rumunii. Rozmawialiśmy krótko. Mamy na jego pozycji Petra Schwarza, młodzieżowców – Jezierskiego i Rejczyka, Balutę, do tego dochodzi Wołczek. Patrick zapytał, jakie są w stosunku do niego plany, czy będziemy z nim przedłużać kontrakt. Polityka klubu jest taka, aby stawiać na innych zawodników. Zostawienie go jako rezerwowego, mającego jeden z wyższych kontraktów, byłoby niepotrzebne. Wpływ ekonomiczny też był ważny. Podpisał kontrakt w Rumunii i przedłużył swoją karierę. My zwalniając jego kontrakt oszczędzamy w skali roku dosyć duże pieniądze, które będziemy mogli dobrze wykorzystać.
W poprzednim sezonie Śląsk radził sobie o wiele lepiej niż teraz. Jaki całą obecną sytuację widzi Jacek Magiera? – Co Ortiz wiedział o mnie dwa miesiące temu? Co Eyamba wiedział? Co Musiolik wiedział? No dobra, Musiolik wiedział, bo się znamy, ale nie spędzaliśmy ze sobą tyle godzin, ile teraz pracując w jednym klubie. Budowanie drużyny to jest proces – podkreśla Magiera.
– My w wielu momentach stworzyliśmy spory postęp, patrząc na tworzenie szans. Różnica jest taka, że w poprzednim sezonie strzelaliśmy jako pierwsi, broniliśmy i wygrywaliśmy mecze. Dzisiaj mamy odwrotną sytuację. W siedmiu meczach na 10 jako pierwsi tracimy. To jest coś, co wpływa na naszą dalszą postawę w meczu. Wszyscy mówią, że w tamtym sezonie Śląsk grał w obronie niskiej, ale jak stracisz gola jako pierwszy, to nie będziesz grał w niskiej obronie. Musisz zagrać wysoko. To są zupełnie inne rzeczy. Inaczej rozkładają się procenty odbiorów piłki na połowach. To jest szereg spraw, które dochodzą i sprawiają, że te mecze wyglądają w taki sposób. Zdarzają się błędy indywidualne. Jaki masz wpływ na grę obronną, kiedy tracisz takiego gola jak z Lechią Gdańsk? Żaden, to nie jest gra obronna. Jaki masz wpływ w momencie, kiedy Petkov podaje do napastnika z Sankt Gallen i mamy 0:2? Takich sytuacji jest sporo i z tym musimy sobie poradzić.
Śląsk Wrocław obecnie zajmuje 17. miejsce w tabeli Ekstraklasy, mając rozegrany jeden mecz mniej niż reszta rywali.
Najbliższe spotkanie ze Stalą Mielec zostało przełożone z powodu powodzi na południu Polski. Według dzisiejszych informacji pochodzących od ekspertów fala powodziowa dotrze do Wrocławia pod koniec obecnego tygodnia.
WIĘCEJ O ŚLĄSKU WROCŁAW:
- Saga transferowa dobiegła końca. Śląsk z oficjalnym komunikatem
- Baluta: Z synem Hagiego oddajemy 1% rocznego dochodu dla biednych
- Gwiazda Śląska przeniesie się do Izraela. Przejdzie badania przed transferem
Fot. Newspix