Vinicius Junior nie może zaliczyć początku sezonu do najlepszych. Brazylijczyk musi tłumaczyć się z kolejnej porażki Canarinhos, a i w klubie nie idzie mu ostatnio najlepiej. Zdaniem dziennika „AS”, wpływ na postawę gwiazdora „Królewskich” mogła wywrzeć oferta z Arabii Saudyjskiej, zawierająca propozycję pensji w wysokości 350 milionów rocznie.
Reprezentacja Brazylii z Viniciusem w składzie przegrała czwarty mecz w eliminacjach do mistrzostw świata. 24-latek wziął porażkę na klatę i stanął przed kamerami, by opowiedzieć o przyczynach takiego stanu rzeczy.
🤯Un periodista se atreve a hacerle la pregunta del millón a Vinicius y responde sin tapujos
🗣️El brasileño dio la cara en zona mixta tras la derrota de Brasil ante Paraguay y fue preguntado por su pobre rendimiento con la canarinha
📽️ @AS_TVhttps://t.co/r15C0mnxnz
— Diario AS (@diarioas) September 12, 2024
Problemy związane z kadrą nie są jednak jedynymi, z jakimi w ostatnim czasie boryka się Brazylijczyk. Naszpikowany gwiazdami Real Madryt rozpoczął ligowy sezon od dwóch zwycięstw i dwóch remisów. Mimo że Vinicius ma na koncie gola i dwie asysty, to wielu obserwatorów uważa, że w jego grze brakuje błysku, do którego przyzwyczaił kibiców w poprzednich latach.
Nad tematem pochylili się redaktorzy dziennika „AS”, którzy przyczyn doszukują się w transferowym zamieszaniu, do którego miało dość latem.
Zdaniem dziennikarzy, Brazylijczykiem poważnie zainteresowany był klub z Arabii Saudyjskiej, a na stole znajdowały się: kontrakt rzędu 350 milionów euro rocznie i funkcja ambasadora mistrzostw świata w 2034 roku. Ostatecznie rozmowy nie przełożyły się na żadne konkrety, ale według hiszpańskich mediów właśnie ta sytuacja miała wpływ na zdestabilizowanie formy Viniciusa.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Agonia złotego pokolenia Belgów
- Brazylia nie gra po brazylijsku. Cała magia uleciała
- Smolarow: Zawód trenera alienuje ze społeczeństwa, stajesz się odludkiem
- Pobiła rekord Europy, wiedząc, że ma raka. „U mnie tak jest: albo grubo, albo wcale” [REPORTAŻ]
- >Dyrektor Akademii Lecha: To wtedy piłkarze powinni wyjeżdżać z Polski
Fot. Newspix