Patryk Dziczek w 52. minucie spotkania Raków Częstochowa – Piast Gliwice (0:1) zobaczył żółta kartkę za rzekomy faul na Patryku Makuchu. Rzekomy, gdyż we wtorek Komisja Ligi pozytywnie rozpatrzyła wniosek Piasta Gliwice i anulowała to napomnienie.
Na powtórkach ze wspomnianego zdarzenia widać, że Patryk Dziczek uprzedzając Patryka Makucha, wybił piłkę, a napastnik Rakowa kopnął pomocnika Piasta i po chwili złapał się za nogę. Sędzia Marcin Szczerbowicz, który powadził to spotkanie, widział tę sytuację inaczej i zdecydował się napomnieć dwukrotnego reprezentanta Polski.
– Komisja Ligi, po zapoznaniu się z opinią Kolegium Sędziów PZPN, uwzględniła protest Piasta Gliwice i podjęła decyzję o nieuwzględnianiu kary napomnienia dla zawodnika Patryka Dziczka – czytamy na oficjalnej stronie Piasta. Tym samym Patryk Dziczek ma na swoim koncie dwie, a nie trzy żółte kartki, a przypomnijmy, że czwarte napomnienie skutkowałoby pauzą w kolejnym spotkaniu.
ℹ️ Informujemy, że Komisja Ligi anulowała żółtą kartkę, którą Patryk Dziczek zobaczył w 52. minucie meczu 7. kolejki @_Ekstraklasa_, w którym Piast Gliwice grał na wyjeździe z @Rakow1921. #RCZPIA
➡️ https://t.co/nKtsLgVpsj pic.twitter.com/bOwIVVJgbd
— Piast Gliwice (@PiastGliwiceSA) September 10, 2024
Piast Gliwice po siedmiu rozegranych meczach uzbierał 14 punktów i obecnie plasuje się na trzeciej pozycji w tabeli. Do lidera Lecha Poznań traci dwa oczka, a w najbliższej kolejce przy Okrzei podejmie Puszczę Niepołomice.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Korona odgrzewa kotlet z prezesowskiej karuzeli
- Pobiła rekord Europy, wiedząc, że ma raka. „U mnie tak jest: albo grubo, albo wcale” [REPORTAŻ]
- Jak nie strzelić gola, ale trwale zapisać się w pamięci kibiców. Przedstawia Patryk Klimala
- Chorwacja pokazała, że Walukiewicz nadal ma spore deficyty. Co może go czekać w Torino?
Fot. Newspix