– Nie będę chyba trenerem sierpnia – zażartował Adrian Siemieniec po meczu z Widzewem w rozmowie z Canal + Sport. Jagiellonia to spotkanie wygrała 1:0 po bramce Afimico Pululu z 2. minuty.
Za Jagiellonią bardzo intensywny czas. Mistrzowie Polski łączyli eliminacje do europejskich rozgrywek z Ekstraklasą. – To zwycięstwo smakuje świetnie z perspektywy tego, że kończymy szalony miesiąc. Ten sierpień zapamiętam do końca życia. Dał nam popalić pod względem doświadczenia, ale też z wielu stron zaczęła się pojawiać na nas duża presja.
Ostatecznie Jagiellonia zagra w Lidze Konferencji. – Dzisiaj jakby spojrzeć na to spokojnie. Na przerwę na kadrę rozjeżdżamy się z jednym meczem zaległym i dwunastoma punktami na koncie. Cztery zwycięstwa w lidze i jesteśmy w fazie grupowej Ligi Konferencji. Wiadomo, że zawsze człowiek chce więcej, ale naprawdę doceniamy to co mamy na początku września. Teraz jest czas, żeby odpocząć, popracować z zawodnikami, którzy nie mieli czasu na proces. Wdrożyć ich w rywalizację, odpowiednio ich sprofilować na boisku i przygotować się na to co przed nami, bo przed nami kolejny rollercoaster.
“Nie będę trenerem sierpnia chyba” 😅
Adrian Siemieniec przyznaje, że miniony miesiąc zapamięta do końca życia. Z trenerem @Jagiellonia1920 rozmawiamy w magazynie Liga+ Extra 👇
📺 Program trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/DYVywsw0dC pic.twitter.com/zvVzumhKe1
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 1, 2024
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Osiem goli! Śląsk wsadzony na karuzelę, nie wytrzymał
- Stolarski wreszcie spłaca się Legii. Koncert przy Łazienkowskiej!
- Lechia znów traci gole, ale tym razem też strzela i… wygrywa!
fot. Newspix.pl