Reklama

De Rossi: Nicola Zalewski ma wielki potencjał

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

27 sierpnia 2024, 09:54 • 2 min czytania 2 komentarze

W niedzielę AS Roma przegrała z Empoli 1:2. W drugiej połowie na murawie zameldował się Nicola Zalewski. Gra reprezentanta Polski nie cieszyła się uznaniem kibiców rzymskiego klubu. – To źle, gdy zawodnik jest wygwizdywany. Nie wydawało mi się, że spisał się gorzej od innych – stwierdził trener Romy Daniele De Rossi.

De Rossi: Nicola Zalewski ma wielki potencjał

Roma nie weszła w nowy sezon Serie A najlepiej. Na inaugurację podopieczni De Rossiego bezbramkowo zremisowali z Cagliari, a w drugiej kolejce przegrali na własnym terenie z Empoli.

Mecz z Cagliari Nicola Zalewski rozpoczął w wyjściowym składzie, a w niedzielę pojawił się na boisku tuż po przerwie. Gdy reprezentant Polski był przy piłce, z trybun słyszalne były gwizdy rzymskich kibiców.

Do zachowania fanów odniósł się szkoleniowiec drużyny ze stolicy Włoch.

To źle, gdy zawodnik jest wygwizdywany. Nie wydawało mi się, że spisał się gorzej od innych. Popełnia błędy, ale jest silniejszy. Futbol jest taki wszędzie, znam to miasto i wiem, że jeśli sprawy nie będą iść dobrze, to ja też będę wygwizdywany. Nicola to zawodnik, który jest zaangażowany i wiem, że ma wielki potencjał – stwierdził Daniele De Rossi.

Reklama

W ostatnich tygodniach pojawia się sporo doniesień o ewentualnym transferze Zalewskiego. W czwartek pojawiła się informacja, że zainteresowany pozyskaniem 22-latka jest AC Milan.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Trela: Cienka czerwona linia. Jak bałkańscy giganci wzajemnie się unikają

Michał Trela
0
Trela: Cienka czerwona linia. Jak bałkańscy giganci wzajemnie się unikają

Piłka nożna

Komentarze

2 komentarze

Loading...