W środę Korona Kielce przedstawiła nowego szkoleniowca, a został nim Jacek Zieliński. Doświadczony trener pojawił się na konferencji prasowej, na której podkreślał, że nie trzeba było go długo przekonywać i bez większego wahania związał się umową ze “Scyzorykami”.
W Koronie Kielce panuje ogromny chaos. W ostatnich tygodniach doszło do zmian na kliku stanowiskach w tym prezesa, dyrektora sportowego oraz trenera. Kamil Kuzera pożegnał się ze stołkiem już po 2. kolejce po dwóch porażkach. W ostatnim ligowym spotkaniu poprowadził drużynę Mariusz Arczewski i zremisował 1:1 z Motorem Lublin.
Ostatnim klubem Jacka Zielińskiego była Cracovia, z której został zwolniony 5 kwietnia tego roku, po trzech latach pracy. 63-letni szkoleniowiec w przeszłości pracował już w Koronie Kielce. Miało to miejsce w rundzie jesiennej sezonu 2000/2001, kiedy “Scyzoryki” występowali w trzeciej lidze. Trener wyznał na konferencji, że bardzo dobrze wspomina tamten okres.
– Cieszę się, że po 24 latach wróciłem do Kielc, historia zatoczyła koło. Teraz sytuacja się jednak zmieniła. Korona gra w ekstraklasie i zrobię wszystko, aby ten zespół się rozwijał i grał fajną piłkę, a kibice byli z niego zadowoleni. W Kielcach mam wielu znajomych i przyjaciół, dobrze wspominam poprzednią pracę w tym klubie. Nie trzeba było mnie długo przekonywać. Korona to dobry zespół, powstaje tutaj fajny projekt i to było bardzo istotne przy podjęciu tej decyzji.
Jacek Zieliński zadebiutuje na ławce trenerskiej już w najbliższą sobotę meczem z… Cracovią. – Zawsze jest dodatkowy smaczek, kiedy trener mierzy się z drużyną, w której wcześniej pracował. Ale to jest dodatkowy smaczek dla kibiców i kibiców. My skupiamy się na samym meczu i zrobimy wszystko, aby było okej – podkreślił.
🎙️ Za kilka minut rozpoczynamy konferencję prasową nowego trenera Korony Kielce Jacka Zielińskiego!
🔴 Transmisja LIVE ⤵️https://t.co/S58PkKOOa5
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) August 7, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
-
90 dni zawieszenia to jeszcze nie kara. Co czeka Frankowskiego i Musiała?
-
Bodo/Glimt i sukces z niczego. Dlaczego udało się nawet na końcu świata, ale nie w Polsce?
-
Wątpliwości, walka z siostrą i fascynacja Batmanem. Aleksandra Mirosław, jakiej nie znacie
Fot. Newspix