Ewa Swoboda wywalczyła awans do półfinału w sprincie na 100 metrów. Polka zakończyła bieg z czasem 10,99 s, co jest jej najlepszym wynik w tym sezonie. Po udanym biegu Polka nie udzieliła zbyt obszernej wypowiedzi. Dwa krótkie zdania wystarczyły jednak, aby zrobiło się głośno i szokująco.
Swoboda osiągnęła ósmy najlepszy wynik w seriach kwalifikacyjnych. Jej postawa może budzić sporo optymizmu. Polka przyzwyczaiła kibiców do swoich nieszablonowych wypowiedzi i nie inaczej jest podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Kończąc zawody, biegaczka nie zatrzymała się na dłużej w strefie dla dziennikarzy i wypowiedziała tylko dwa zdania.
Ewa Swoboda is a mood 💅
She eases through the 100m heats with 10.99 😮💨#Paris2024 pic.twitter.com/IncoFWU9z8
— World Athletics (@WorldAthletics) August 2, 2024
– Dostałam okresu – powiedziała Swoboda.
Odchodząc od dziennikarzy, polska biegaczka dodała – Aaa, napiszcie, że jestem w ch… zadowolona!
Polka poleciała na Igrzyska Olimpijskie w wysokiej formie. Jej rezultat w ćwierćfinale był tylko 0,05 sekundy gorszy od rekordu życiowego.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- LIVE: Iga Świątek gra o brązowy medal! Pierwszy set dla Polki!
- II liga bankrutów. Nie masz kasy, piłkarzy i… nie przegrywasz
- Nieudana kopia Busquetsa. Smutna droga Sampera z Barcelony do Ekstraklasy