Reklama

Simone Biles. Fenomen gimnastyki powraca w wielkim stylu 

Błażej Gołębiewski

Autor:Błażej Gołębiewski

01 sierpnia 2024, 22:39 • 3 min czytania 4 komentarze

Kiedy na igrzyskach w Rio de Janeiro Simone Biles zdobyła 4 złote medale i dołożyła do nich jeden brąz, było jasne, że jest fenomenem na skalę światową. Dla Amerykanów szybko stała się gwiazdą niemal formatu Michaela Jordana. Karierę chwilowo przerwał jej kryzys na imprezie w Tokio, na której ostatecznie wycofała się z indywidualnych konkursów. Dziś jednak po tamtym trudnym okresie nie ma śladu. Biles zdobyła dziś swoje szóste złoto olimpijskie, tym razem w wieloboju indywidualnym kobiet. 

Simone Biles. Fenomen gimnastyki powraca w wielkim stylu 

Wspomniane igrzyska w Rio były dla niej fenomenalne. Ale nie tylko one, bo również z wielu innych turniejów na arenie międzynarodowej amerykańska gimnastyczka przywoziła medale hurtem. Dominowała praktycznie każde mistrzostwa świata, na których się pojawiała. I wreszcie nadszedł ten nieszczęsny czas w Tokio, kiedy na zawodach drużynowych Simone się potknęła, a jej występ został oceniony najgorzej w całym zespole. Biles odpuściła rywalizację w konkursach indywidualnych, mając na względzie swoje zdrowie psychiczne, a było z nim wtedy coraz gorzej. Taką samą decyzję podjęła zresztą po wspomnianym Rio, potrzebując kilkunastu miesięcy odpoczynku od tworzącego się wokół niej ogromnego rozgłosu i zainteresowania. 


A dziś? Dziś kolejny raz udowadnia, że jest sportowcem wybitnym. Fenomenem, który rodzi się raz na kilka milionów, a może nawet i rzadziej. Amerykanka zdobyła właśnie szósty w karierze złoty medal olimpijski, mając 27 lat. Mierząca zaledwie 142 cm zawodniczka znów zachwyciła, choć zadanie miała bardzo trudne i nie ustrzegła się błędów w rywalizacji toczonej głównie z Rebecą Andrade. Biles w wieloboju indywidualnym kobiet jest jedną z trzech gimnastyczek w historii, którym udało się w tej konkurencji wygrać na igrzyskach więcej niż raz. Przed Simone dokonały tego jedynie Łarysa Łatynina i Věra Čáslavská. W historii gimnastyki sportowej w Stanach Zjednoczonych nie ma natomiast zawodniczki mającej na koncie więcej medali olimpijskich.

Ale to nie koniec tego, co Biles może osiągnąć w Paryżu. Przed nią jeszcze trzy szanse medalowe i tym samym trzy okazje, by w kronikach gimnastyki zapełnić jeszcze więcej stron własną historią. I na pewno warto Amerykankę oglądać, bo dla sportu jest kimś absolutnie wyjątkowym. Lekkość jej ruchów, estetyka występów, niesamowite umiejętności i możliwości – to wszystko sprawia, że nawet dla postronnych kibiców, którzy nie znają ani Simone, ani gimnastyki sportowej, konkursy z jej udziałem są zawsze emocjonującym przeżyciem.

Reklama

A sama Biles? To osoba nieziemsko silna, która zwycięstwa odnosi nie tylko na planszy, równoważni czy poręczach, ale przede wszystkim w swojej głowie, wygrywając najtrudniejsze ze wszystkich zmagań, w jakich przyszło i przyjdzie jej wziąć udział. 

Fot. Newspix.pl

Czytaj więcej:

Uwielbia boks, choć ostatni raz na poważnie bił się w podstawówce (i wygrał!). Pisanie o inseminacji krów i maszynach CNC zamienił na dziennikarstwo, co było jego marzeniem od czasów studenckich. Kiedyś notorycznie wyżywał się na gokartach, ale w samochodzie przestrzega przepisów, będąc nudziarzem za kierownicą. Zachował jednak miłość do sportów motorowych, a największą słabość ma do ich królowej – Formuły 1. Kocha też Real Madryt, mimo że pierwszą koszulką piłkarską, którą przywdział w życiu, był trykot Borussii Dortmund z Matthiasem Sammerem na plecach.

Rozwiń

Najnowsze

Igrzyska

Igrzyska

Zdobyła pierwszy medal dla Polski. „Wiedziałam, że oddam go na aukcję”

Szymon Szczepanik
0
Zdobyła pierwszy medal dla Polski. „Wiedziałam, że oddam go na aukcję”
Igrzyska

Złamany kręgosłup, nowotwór i dwa medale igrzysk. „Wystartuję w Los Angeles, jeśli dożyję”

Jakub Radomski
1
Złamany kręgosłup, nowotwór i dwa medale igrzysk. „Wystartuję w Los Angeles, jeśli dożyję”
Igrzyska

Mistrz paralimpijski odpowiada: „Zawsze znajdą się hejterzy. Niech piszą, co chcą”

Kacper Marciniak
14
Mistrz paralimpijski odpowiada: „Zawsze znajdą się hejterzy. Niech piszą, co chcą”
Igrzyska

Był mistrzem świata, widział rozwój Duplantisa. „Mam ambicje, by zostać trenerem kadry Polski”

Błażej Gołębiewski
1
Był mistrzem świata, widział rozwój Duplantisa. „Mam ambicje, by zostać trenerem kadry Polski”

Komentarze

4 komentarze

Loading...