Reklama

Nie tylko szpadzistki. Iga Świątek też wygrała dziś z Chinką

Sebastian Warzecha

Autor:Sebastian Warzecha

30 lipca 2024, 21:30 • 3 min czytania 14 komentarzy

Iga Świątek już w ćwierćfinale igrzysk! Co prawda Xiyu Wang postawiła się Polce, ale ta przezwyciężyła wszystkie momenty słabości i zamknęła sprawę w dwóch setach. Niestety, zbyt wolno, by obejrzeć sukces szpadzistek, które sięgnęły po brąz. Ale może one będą mogły spojrzeć na to, jak Iga będzie zdobywać swój medal?

Nie tylko szpadzistki. Iga Świątek też wygrała dziś z Chinką

Xiyu Wang? Zawodniczka solidna, choć bez szału. Ot, jedna z wielu tenisistek, które potrafią zagrać dobry turniej, pokonać wyżej notowaną rywalkę. Z Polkami na mieszane wspomnienia. W jedynym wygranym w karierze finale turnieju WTA – w zeszłym sezonie w Kantonie – pokonała Magdę Linette. Ale już w tym sezonie w Madrycie (choć we wcześniejszej fazie) ograła ją sama Iga Świątek. No i dziś dołożyła do tego drugą wygraną. Ale po kolei.

Co powiedziały nam dotychczasowe dwa mecze Świątek? Że na igrzyskach wcale nie musi być aż tak łatwo, ale też że jak Iga wrzuca wyższy bieg, to przeciwniczki nie nadążają. No i dziś tak właśnie było. Gdy Polka grała słabiej, to Wang potrafiła się jej postawić. Zaatakować, przycisnąć Świątek, ba, kilka razy nawet przełamać serwis. Ale kiedy Iga podnosiła poziom własnej gry, to Chinka po prostu nie była w stanie z tak grającą Polką rywalizować.

W efekcie Iga wygrała 6:3, 6:4. W sumie wynik dobrze oddaje to, co działo się na korcie. Było nieco przełamań, zmian przebiegu meczu, ale ostatecznie w kluczowych momentach to Świątek była po prostu lepsza. Skuteczniejsza. I awansowała do ćwierćfinału.

Reklama

A to oznacza, że jest o jeden mecz od strefy medalowej. I kto wie, czy nie będzie to mecz najtrudniejszy. Większość jej rywalek przecież w ogóle do Paryża nie przyjechała. Aryna Sabalenka, Jelena Rybakina się tam nie pojawiły. Jelena Ostapenko – koszmar Igi – odpadła wczoraj. Z kolei dziś przerzedziła się druga strona drabinki, bo przegrały i Jasmine Paolini, i Coco Gauff. Tym samym trzy najwyżej rozstawione zawodniczki w turnieju pozostały… po stronie Polki. To ona sama, Qinwen Zheng i Danielle Collins.

Jutro Iga zagra z ostatnią z nich.

Bilans ich starć? Wyjątkowo korzystny, 6:1 dla Polki. Wszystkie mecze rozgrywały zresztą na kortach twardych, więc na mączce powinno być jeszcze lepiej. W tym sezonie Iga ograła Danielle dwukrotnie. W Australian Open po prawdziwym horrorze, z kolei w Indian Wells łatwo, tracąc tylko trzy gemy. Ale od tamtego czasu Amerykanka się poprawiła. Może złapała luz, ogłosiła przecież, że po tym sezonie kończy karierę. W Miami po raz pierwszy w życiu wygrała singlowy turniej rangi WTA 1000. Potem triumfowała też na mączce w Charleston i była w finale w Strasburgu (lepsza okazała się Madison Keys). Z drugiej strony w Roland Garros odpała w II rundzie.

A to przecież te same korty. Więc oby okazało się, że Idze – jak w Indian Wells – po prostu nie zagrozi.

Fot. Newspix

Czytaj też:

Reklama

Gdyby miał zrobić spis wszystkich sportów, o których stworzył artykuły, możliwe, że pobiłby własny rekord znaków. Pisał w końcu o paralotniarstwie, mistrzostwach świata drwali czy ekstremalnym pływaniu. Kocha spać, ale dla dobrego meczu Australian Open gotów jest zarwać nockę czy dwie, ewentualnie czternaście. Czasem wymądrza się o literaturze albo kinie, bo skończył filmoznawstwo i musi kogoś o tym poinformować. Nie płakał co prawda na Titanicu, ale nie jest bez uczuć - łzy uronił, gdy Sergio Ramos trafił w finale Ligi Mistrzów 2014. W wolnych chwilach pyka w Football Managera, grywa w squasha i szuka nagrań wideo z igrzysk w Atenach 1896. Bo sport to nie praca, a styl życia.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
0
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
50
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Igrzyska

Igrzyska

“Tylko sport trzymał mnie przy życiu. Trening był jedynym powodem do wyjścia z domu” [WYWIAD]

Błażej Gołębiewski
3
“Tylko sport trzymał mnie przy życiu. Trening był jedynym powodem do wyjścia z domu” [WYWIAD]
Igrzyska

Oddajcie mi mój medal! Walka Jordan Chiles o krążek… igrzysk w Paryżu

Kacper Marciniak
7
Oddajcie mi mój medal! Walka Jordan Chiles o krążek… igrzysk w Paryżu
Igrzyska

Stres, depresja i inne zaburzenia polskich sportowców „Dzieje się dużo złego”

Jakub Radomski
61
Stres, depresja i inne zaburzenia polskich sportowców „Dzieje się dużo złego”

Komentarze

14 komentarzy

Loading...