Zaledwie dwa tygodnie po meczu o brązowy medal Ligi Narodów polscy siatkarze znów spotkali się z reprezentacją Słowenii. Tym razem dla obu zespołów był to ważny sprawdzian przed nadchodzącymi igrzyskami olimpijskimi. Na zakończenie XXI Memoriału Huberta Jerzego Wagnera podopiecznym Nikoli Grbicia udało się zaliczyć przekonujące zwycięstwo, choć momentami Biało-Czerwoni musieli się sporo napocić, by poradzić sobie z rywalami.
Historia siatkarskich pojedynków pomiędzy Polską a Słowenią jest dość niekorzystna dla naszej reprezentacji. W ostatnich spotkaniach udało się jednak tę złą passę odwrócić – przede wszystkim w Lidze Narodów, gdzie mimo porażki w fazie zasadniczej turnieju, w starciu o 3. miejsce VNL 2024 górą byli już zawodnicy Grbicia. W samym Memoriale Wagnera Biało-Czerwoni wygrali dwa poprzednie mecze – demolując 3:0 Egipt, z którym zmierzą się na nadchodzących igrzyskach, a także odwracając losy starcia z Niemcami i zwyciężając 3:2.
W dzisiejszy mecz lepiej weszli Słoweńcy. Podopieczni Grbicia szybko doprowadzili jednak do wyrównania, które utrzymywało się przez pierwszą część premierowego seta. Dobrze radził sobie w nim Norbert Huber, punktując m.in. z zagrywki. Ale serwis zaczął też funkcjonować u naszych dzisiejszych rywali – szczególnie skuteczny był w tym elemencie Alen Pajenk, a Słowenia znów wyszła na niewielkie prowadzenie. Polakom udało się jednak tę sytuację odwrócić – błąd Gregora Ropreta dał Biało-Czerwonym ostatecznie wygraną w pierwszym secie.
Druga odsłona to z początku świetna gra drużyny Grbicia. Dobrze funkcjonowała zagrywka, do tego dochodziła skuteczność w ataku. Polacy złapali jednak małą zadyszkę, a problemy ze zdobywaniem punktów zaczęli mieć Aleksander Śliwka i Bartosz Kurek. Słoweńcy wykorzystali to bezlitośnie – zniwelowali kilkupunktową stratę i doprowadzili do remisu 14:14. Oba zespoły nie stroniły od błędów, ale więcej popełniła ich Polska. Seta na przewagi wygrali finalnie podopieczni Gheorghe Cretu.
Trzecią partię otworzyli lepiej Biało-Czerwoni. Kurek wyprowadził zespół na kilkupunktową przewagę, choć cały czas bardzo groźny był po stronie przeciwników Tonček Štern. Z akcji na akcję wyraźnie spuszczali jednak z tonu Słoweńcy. Zawodnicy Grbicia szybko wyszli na prowadzenie 11:5, by po chwili na tablicy było już… 18:7. Kilka asów posłał Marcin Janusz, swoje dorzucił skuteczny dziś Huber i set zakończył się demolką 25:14. Kolejną odsłonę również wygrali Biało-Czerwoni, choć już nie tak pewnie, bo 26:24.
ZERO RYZYKA do 50zł – zwrot 100% w gotówce w Fuksiarz.pl
Reprezentacja Polski siatkarzy wygrała tym samym każdy ze swoich trzech meczów w XXI Memoriale Huberta Jerzego Wagnera, triumfując zarazem w całym towarzyskim turnieju. Przed igrzyskami w Paryżu podopiecznych Nikoli Grbicia czekają jeszcze dwa testowe spotkania w Gdańsku – z Japończykami i Amerykanami.
Polska – Słowenia 3:1 (25:20, 26:28, 25:14, 26:24)
Fot. Newspix.pl
Czytaj więcej o siatkówce: