Kroos przeprosił Pedriego za faul. “Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Jesteś świetnym graczem”

Toni Kroos przeprosił publicznie Pedriego za faul w meczu Hiszpanii z Niemcami. Młody pomocnik Barcelony jeszcze w pierwszej połowie musiał zejść z boiska po faulu Niemca, który nie obejrzał za to nawet żółtej kartki.

Kroos pożegnał się z piłką. Mecz w Stuttgarcie z reprezentacją Hiszpanii był jego ostatnim w karierze. 34-latek w sentymentalnym wpisie pożegnał się z kibicami oraz przeprosił Pedriego, który już w ósmej minucie zszedł z murawy.

– Przebacz mi i wracaj do zdrowia – napisał Niemiec na Instagramie. – Oczywiście nie było moim zamiarem cię skrzywdzić. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i wszystkiego dobrego. Jesteś świetnym graczem.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Toni Kroos (@toni.kr8s)

Inną kwestią jest “chronienie” Kroosa przez Anthonego Taylora, który był rozjemcą meczu Hiszpania – Niemcy. Angielski sędzia zupełnie sobie nie radził, w pewnym momencie zawody wyglądały jak festiwal chaotycznych podań z obydwu stron, dużej liczby fauli i często nieuzasadnionych decyzji arbitra.

Nie mogą umrzeć na scenie. Kroos i klątwa zakończenia kariery

Jeszcze nie wiadomo jak poważna jest kontuzja pomocnika FC Barcelony. Pewne jest natomiast, że chodzi o kolano. Jeśli kontuzja Pedriego potrwa dłużej niż 28 dni, UEFA zacznie wypłacać “Dumie Katalonii” odszkodowanie. O jakich kosztach mowa? To 20 548 euro dziennie, informują dziennikarze Mundo Deportivo.

Do półfinału awansowali Hiszpanie po bramce w dogrywce autorstwa Mikela Merino. O finał zespół Luisa de la Fuente zagra z reprezentacją Francji.

Aktualizacja – hiszpańska federacja oficjalnie potwierdziła, że Pedri przeszedł badania lekarskie, które wykazały, że doznał on wewnętrznego skręcenia bocznego drugiego stopnia lewego kolana. Piłkarz pozostanie w Niemczech do końca mistrzostw Europy.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

• Od zera do bohatera. Wielka przemiana Granita Xhaki
• Ruben Vargas. Włosi długo będą pamiętać jego nazwisko, ukarze i Anglików?
• Nikt nie jest prorokiem we własnym kraju. Piłkarskie podróże Roya Hodgsona

Fot. Newspix