Reklama

Arkadiusz Reca przejdzie do Legii Warszawa? Znamy możliwą kwotę transferu

Radosław Laudański

Autor:Radosław Laudański

30 maja 2024, 16:49 • 2 min czytania 26 komentarzy

Portal „Meczyki.pl” poinformował o tym, że Legia Warszawa jest zainteresowana sprowadzeniem Arkadiusza Recy. Przeprowadzenie tego transferu wydaje się możliwe. Wiele jednak wskazuje na to, że stołeczny klub chcąc sprowadzić wahadłowego, będzie musiał zmierzyć się z konkurencją. Włoski dziennikarz w rozmowie z nami poinformował, że były reprezentant Polski może zostać sprzedany za całkiem przystępne pieniądze.

Arkadiusz Reca przejdzie do Legii Warszawa? Znamy możliwą kwotę transferu

Arkadiusz Reca w bieżącym sezonie miał problemy z kontuzjami. Zaliczył tylko 14 występów w Serie B, ponieważ przez ponad cztery miesiące leczył uraz przywodziciela. Polak zakończył rozgrywki z czterema bramkami na koncie. Wahadłowy opuścił Ekstraklasę w 2018 roku i rozegrał sześć sezonów na Półwyspie Apenińskim. Powrót do Polski w tym momencie nie jest czymś niemożliwym.

Nadal ceniony

W rozmowie z dziennikarzem zajmującym się na co dzień Spezią, a także Parmą możemy usłyszeć, że wbrew pozorom Reca to nadal ceniony piłkarz we Włoszech. W końcu rozegrał cztery pełne sezony na poziomie Serie A, podczas których zdobył trzy bramki i zaliczył 12 asyst.

Reklama

– Kończy mu się kontrakt w 2025 roku i Spezii zależy na pozyskaniu pieniędzy. Warto dodać, że klub nie ma problemów finansowych. Polak rozegrał tutaj trzy sezony i uznano, że warto zakończyć pewien cykl. Dowiedziałem się, że za Recę trzeba zapłacić około milion euro – mówi namNiccolo Pasta z redakcji „TuttoMercatoWEB”.

– To piłkarz, który nadal we Włoszech jest mocno szanowany. Jego problemem są kontuzje. Miał jednak dobrą końcówkę sezonu, strzelił dwa gole w dwóch ostatnich kolejkach. Jego bramka w meczu z Venezią zapewniła Spezii utrzymanie w lidze. Reca może być rozpatrywany jako budżetowa opcja nawet dla klubów z dołu tabeli Serie A. Myślę, że beniaminek Como potrzebuje w składzie nieco doświadczenia i latem mogą się nim zainteresować – podsumowuje dziennikarz.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

26 komentarzy

Loading...