Reklama

Przepiękna bramka Milika z rzutu wolnego w meczu z Bologną! [WIDEO]

Patryk Fabisiak

Opracowanie:Patryk Fabisiak

20 maja 2024, 22:54 • 2 min czytania 0 komentarzy

Juventus zaliczył nieprawdopodobny comeback i zremisował na wyjeździe z Bologną 3:3 w meczu 37. kolejki Serie A. W 83. minucie przepiękną bramką z rzutu wolnego popisał się Arkadiusz Milik. 

Przepiękna bramka Milika z rzutu wolnego w meczu z Bologną! [WIDEO]

Poniedziałkowe starcie na Stadio Renato Della’Ara zapowiadane było jako hit 37. kolejki Serie A i takim rzeczywiście było, choć przecież zarówno Bologna, jak i Juventus o nic nie grają. Oba zespoły już wcześniej zapewniły sobie awans do Ligi Mistrzów, „I’Rossoblu” po raz pierwszy w historii. „Stara Dama” wciąż ma jednak szansę na wyprzedzenie ekipy Thiago Motty i zajęcie miejsca na podium.

Podopieczni Paulo Montero, który tymczasowo zastąpił, zwolnionego przed kilkoma dniami Massimiliano Allegrego, wzięli sobie do serca walkę o trzecie miejsce, choć początkowo nic na to nie wskazywało. Gracze Juventusu wyglądali fatalnie, po 11 minutach rywalizacji przegrywali 0:2, a niedługo po zmianie stron stracili kolejną bramkę. I kiedy wydawało się już, że nic w tym meczu się nie wydarzy, turyńczycy zrobili remontadę.

Pierwszą bramkę zdobył w 76. minucie Federico Chiesa, ale ozdobą spotkania było kolejne trafienie, autorstwa Arkadiusza Milika. Polak oddał fantastyczny strzał z rzutu wolnego, przy którym Łukasz Skorupski nie miał najmniejszych szans na interwencję. Dla polskiego napastnika było to dopiero trzecie trafienie w tym sezonie Serie A.

Reklama


Gospodarze byli w takim szoku po trafieniu Milika, że minutę później dali sobie strzelić trzecią bramkę. Tym razem Skorpuskiego pokonał Kenan Yildiz.

Juventus i Bologna mają w tej chwili po 68 punktów, ale to „I’Rossoblu” zajmują trzecie miejsce, dzięki niewiele lepszemu bilansowi bramkowemu.

Fot. Newspix

Urodzony w 1998 roku. Warszawiak z wyboru i zamiłowania, kaliszanin z urodzenia. Wierny kibic potężnego KKS-u Kalisz, który w niedalekiej przyszłości zagra w Ekstraklasie. Brytyjska dusza i fanatyk wyspiarskiego futbolu na każdym poziomie. Nieśmiało spogląda w kierunku polskiej piłki, ale to jednak nie to samo, co chłodny, deszczowy wieczór w Stoke. Nie ogranicza się jednak tylko do futbolu. Charakteryzuje go nieograniczona miłość do boksu i żużla. Sporo podróżuje, a przynajmniej bardzo by chciał. Poza sportem interesuje się w zasadzie wszystkim. Polityka go irytuje, ale i tak wciąż się jej przygląda. Fascynuje go… Polska. Kocha polskie kino, polską literaturę i polską muzykę. Kiedyś napisze powieść – długą, ale nie nudną. I oczywiście z fabułą osadzoną w polskich realiach.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Dziółka: Nie dziwię się, że jako piłkarz częściej siedziałem na ławce niż grałem

Przemysław Michalak
1
Dziółka: Nie dziwię się, że jako piłkarz częściej siedziałem na ławce niż grałem

Piłka nożna

1 liga

Dziółka: Nie dziwię się, że jako piłkarz częściej siedziałem na ławce niż grałem

Przemysław Michalak
1
Dziółka: Nie dziwię się, że jako piłkarz częściej siedziałem na ławce niż grałem

Komentarze

0 komentarzy

Loading...