Reklama

Marek Papszun znowu jest z kimś „łączony”

Antoni Figlewicz

Autor:Antoni Figlewicz

29 kwietnia 2024, 14:28 • 2 min czytania 19 komentarzy

Ostatnio przycichły trochę plotki dotyczące przyszłości byłego trenera Rakowa Częstochowa. Mówiło się chyba tylko o jego ewentualnym powrocie do ekipy mistrzów Polski, ale zagranicznych rewelacji nie słyszeliśmy już dawno. Teraz dowiadujemy się, że Marek Papszun może przejąć AEK Ateny. Albo Panathinaikos. W sumie to bez różnicy…

Marek Papszun znowu jest z kimś „łączony”

Wszystko dlatego, że zgodnie z informacjami przekazanymi przez Krzysztofa Marciniaka z Canal+, trener Papszun oglądał na żywo spotkanie obu drużyn. Jak powszechnie wiadomo, to niemal jednoznaczny sygnał, że coś jest na rzeczy i były szkoleniowiec Rakowa wkrótce znajdzie nowego pracodawcę. A na pewno w taki właśnie sposób interpretują tę sytuacje niektóre media.

Wcześniej Marek Papszun miał już poprowadzić:

  • Maccabi Hajfa,
  • Olympiakos Pireus,
  • Aris Saloniki,
  • Dynamo Kijów,
  • Wisłę Kraków,
  • Girondins Bordeaux,
  • reprezentację Polski,
  • Lecha Poznań,
  • Schalke 04, Gelsenkirchen,
  • reprezentację Czech,
  • Szachtara Donieck,
  • znów Dynamo Kijów,
  • OFI Kreta,
  • reprezentację Łotwy,
  • Sunderland,
  • Cracovię,
  • Raków Częstochowa.

Za każdym razem coś jednak stawało na przeszkodzie. A to tematu wcale nie było, a to ktoś okazał się lepszym wyborem. Innym razem sam trener Papszun miał być nie do końca przekonany do nowego wyzwania.

Wszystkie kluby, których nie poprowadził Marek Papszun [CZYTAJ WIĘCEJ O MARKU PAPSZUNIE]

Reklama

Teraz lista wydłuża się o dwa kolejne kluby, ale najnowsza plotka oparta jest na najbardziej wątłym fundamencie. Obie greckie drużyny nie mają raczej większych problemów i nie wydaje się, żeby szukały trenera – AEK zmierza po kolejne mistrzostwo kraju, a jego trener jest związany z klubem umową do czerwca 2028 roku. Panathinaikos najprawdopodobniej zakończy ten sezon na podium, a ledwie w grudniu pracy podjął się tam doświadczony turecki szkoleniowiec Fatih Terim. W dodatku rzeczony mecz między nimi odbył się na początku kwietnia, dokładnie 26 dni temu. Aż szkoda, że trener Papszun nie oglądał ostatnio El Clasico z poziomu trybun Santiago Bernabeu…

WIĘCEJ W WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Ekstraklasa

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
5
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Komentarze

19 komentarzy

Loading...