Reklama

Wszystkie kluby, których nie poprowadził Marek Papszun

Antoni Figlewicz

Autor:Antoni Figlewicz

06 lutego 2024, 12:26 • 13 min czytania 42 komentarzy

Ten tytuł to tylko taka sztuczka. Chwyt marketingowy. Chyba nie wierzycie, że będziemy w stanie wymienić naprawdę wszystkie kluby, których nie poprowadził w swojej trenerskiej karierze Marek Papszun? Jeśli wierzycie, to sorry daliście się nabrać. A tutaj znajdziecie tylko drużyny, z którymi były szkoleniowiec Rakowa był, jak to ładnie określa się w mediach, łączony.

Wszystkie kluby, których nie poprowadził Marek Papszun

Właśnie, to jest ta magiczna fraza: „Marek Papszun łączony z…”. W ostatnich miesiącach występowała już w tylu wariantach, że trudno wręcz zliczyć, ilu potencjalnych nowych pracodawców miał ten najbardziej rozchwytywany szkoleniowiec w Polsce. Ciągle go ktoś gdzieś rozważa jako potencjalnego pierwszego trenera… Sami widzicie, jak dziwnie takie zdanie wygląda i jak trudno traktować poważnie kolejne doniesienia o zainteresowaniu klubów i reprezentacji usługami Papszuna.

Marek Papszun łączony ze wszystkim

Tym bardziej że sam zainteresowany widział dla siebie tylko dwie drogi po porzuceniu Rakowa:

– Opcje są dwie, albo wchodzę w jakiś projekt od razu, albo planuję roczną przerwę – tłumaczył swoje podejście Marek Papszun.

Skąd zatem te wszystkie kluby, plotki z nimi związane, wszelkie rozważania?

Reklama

Te oferty to taka lipa czy może po prostu trener Papszun stał się jakimś współczesnym Syzyfem i kiedy już prawie, prawie wtoczy na szczyt głaz, ten wymyka mu się i znów spada na sam dół? Co jest grane? Tego nie wiedzą pewnie nawet najtęższe głowy, więc my po prostu zrobiliśmy przegląd wszystkich drużyn, z którymi ktoś w ostatnich dziewięciu miesiącach powiązał Marka Papszuna. I przy okazji przegląd wszystkich trenerów, którzy ostatecznie zostali zatrudnieni tam, gdzie Polaka jednak nie zatrudniono.

I jeszcze przegląd szczegółów dotyczących każdego kolejnego przypadku, w którym były trener Rakowa miał już być tylko o krok od znalezienia nowego pracodawcy.

Żeby zapanować nad istnym mrowiem pogłosek, uszeregujemy je chronologicznie, bo trochę głupio byłoby się w tym wszystkim pogubić. Lepiej złapcie się oparcia krzesła, bo jest tego sporo.

***

Maccabi Hajfa (kwiecień 2023)

Zainteresowanie z Izraela pojawiło się jeszcze na miesiąc przed końcem mistrzowskiej kampanii Rakowa. Marek Papszun dopiero co ogłosił, że z końcem sezonu rozstaje się z Częstochową i zarzekał się, że nie ma nic na oku. To jego mieli mieć na oku przedstawiciele Maccabi Hajfa, którzy szukali nowego trenera dla mistrzów kraju aspirujących do gry w Lidze Mistrzów. Doniesienia o zainteresowaniu zagranicznego klubu w bardzo dyplomatyczny sposób skomentował sam Papszun:

– Na pewno rozważam wyjazd zagraniczny. Jeśli doszłoby do jakichś konkretów i byłby to projekt, który by mi odpowiadał, to znaczy widziałbym jakąś perspektywę, żeby osiągnąć wysokie cele sportowe, to na pewno tak – mówił.

Reklama

Trudno powiedzieć, co ostatecznie sprawiło, że Polak nie trafił do Izraela. Sam odmówił? To klub jednak zrezygnował z jego usług? Nie da się bez cienia wątpliwości stwierdzić jak zakończyła się ta historia, ale jedno jest pewne — Maccabi przejął ostatecznie wcześniejszy trener drużyny do lat dziewiętnastu, urodzony w Etiopii obywatel Izraela, Messay Dego. To człowiek pracujący w tamtejszej piłce od siedmiu lat, dobrze znający realia tamtejszej ligi, w której wcześniej przez dekadę grał jako wypożyczany na lewo i prawo zawodnik Hapoelu Tel-Awiw.

Olympiakos Pireus (maj 2023)

Nie było na to wielkich szans, ale koniecznie trzeba odnotować ten moment, w którym Marek Papszun miał znaleźć się na liście kandydatów do objęcia posady trenera Olympiakosu. Oprócz Polaka do notesika Greków mieli trafić Hernan Crespo, Diego Martinez, Gennaro Gattuso, Alfred Schreuder i Siergiej Rebrow. Wtedy Papszun prowadził jeszcze Raków, ale, jak wiemy, już miał szukać możliwości do kontynuowania kariery trenerskiej.

Ostatecznie na ławce Olympiakosu zasiadł wymieniony na powyższej liście Diego Martinez, który w Grecji wytrzymał tylko pół roku i stracił posadę na początku grudnia. Wcześniej Hiszpan prowadził Espanyol, Granadę czy Osasunę, więc jednak ekipy z bardziej renomowanej ligi niż Ekstraklasa. W jego przypadku historia pokazała, że może wcale nie był lepszym wyborem od Papszuna, choć początkowo wydawało się inaczej…

Aris Saloniki (maj 2023)

Ten wątek nie jest zbyt rozbudowany, ale silnie wiąże się z niebyłą już szansą na objęcie Olympiakosu. Aris miał sondować możliwość zakontraktowania Polaka, jednak wszystko, co wiemy w tym temacie, musimy opierać na krótkiej informacji Piotra Koźmińskiego z portalu WP Sportowe Fakty, który przekonywał, że taki ruch jest możliwy.

Do zmiany trenera doszło w Salonikach w sierpniu, a pracujący tam od tego czasu Apostolos Mantzios nie jest jakimś nadzwyczajnym fachowcem. Grek pracował już wcześniej w Arisie i innych greckich drużynach, ale wyniki osiągał raczej przeciętne. Nie ma co się bawić w wielką dyplomację — Mantzios to raczej gorszy trener od Papszuna, choć jego przewagą jest przede wszystkim narodowość.

Dynamo Kijów (maj 2023 i potem listopad 2023)

Ledwie Papszun zostawił Raków Dawidowi Szwardze, a już usłyszeliśmy, że może szybko przejąć Dynamo Kijów. Co by nie mówić — drużynę z poziomu regularnej gry w europejskich pucharach, z niedawnymi występami w Lidze Mistrzów, z potencjałem na wielkie granie. Temat miał pojawiać się dwukrotnie — najpierw właśnie w maju, kiedy wielu twierdziło, że ówczesny trener Dynama, Mircea Lucescu powinien już sobie dać spokój z prowadzeniem drużyny z Kijowa. Także z racji wieku, bo Rumunowi nie można odmówić klasy, ale ma on już prawie osiemdziesiąt lat…

Gigantyczne doświadczenie z pracy z wieloma różnymi klubami i reprezentacjami oraz napisana wspaniała, dwunastoletnia historia z Szachtarem. Tym może szczycić się Lucescu, który wytrzymał na stanowisku pierwszy z kryzysów, ale ostatecznie sam podał się do dymisji już kilka miesięcy później. Zrezygnował na samym początku listopada, a temat Marka Papszuna przejmującego ukraińską drużynę znowu odżył.

Emerytura Lucescu nie otworzyła jednak przed Polakiem drzwi do wielkiej europejskiej kariery, ponieważ ekipę z Ukrainy przejął… Ukrainiec — trochę młodszy od Papszuna Ołeksandr Szowkowskij. Bez względu na trenerskie doświadczenie byłego bramkarza, niedawny szkoleniowiec Rakowa nie miał w zestawieniu z nim najmniejszych szans. Powód jest bardzo prosty. Szowkowskij najpierw całe życie grał dla Dynama jako piłkarz, w sumie notując ponad 600 występów we wszystkich rozgrywkach. W międzyczasie uzbierał 92 mecze w kadrze narodowej. Potem rozpoczął karierę trenerską — najpierw w roli trenera technicznego i asystenta przy reprezentacji Ukrainy, a chwilę później, tak jest, zgadliście, pomagał już tylko szkoleniowcom Dynama Kijów.

Dynama, w którym spędził z krótką przerwą ponad trzydzieści lat. I w którym nadal siedzi.

Wisła Kraków (lipiec 2023)

O kontakcie władz Wisły Kraków z Markiem Papszunem informowaliśmy w Weszłopolskich. Telefon w domu byłego trenera Rakowa miał zadzwonić na samym początku trwającego sezonu. W stolicy Małopolski rozważano próbę zatrudnienia Daniela Myśliwca, który dziś jest w Łodzi. Myślano także o pozostawieniu przy sterach Radosława Sobolewskiego, którego dziś przy tych sterach już nie ma. Spróbowano też kontaktu z Markiem Papszunem, który miał grzecznie podziękować za ofertę i równie grzecznie odmówić Wiśle.

W ramach ciekawostki można też przytoczyć wypowiedź Jarosława Królewskiego sprzed miesiąca. Wówczas prezes Białej Gwiazdy przyznał w rozmowie na kanale Prawda Futbolu, że stosowany przez klub model wskazuje, że Marek Papszun to naprawdę doskonały kandydat do objęcia roli trenera Wisły Kraków:

Modele, które utworzyliśmy, pokazały, że na całej liście, czyli wśród Polaków i obcokrajowców, wysoko był Marek Papszun. Bardzo go doceniono, więc nie było to tak bardzo oderwane od rzeczywistości stwierdził Królewski.

Girondins Bordeaux (sierpień 2023)

Nawet w wakacje nie było chwili spokoju od doniesień o możliwości objęcia kolejnego klubu przez Papszuna. Media blisko powiązane z ekipą z Bordeaux informowały, że były trener Rakowa mógłby zostać teraz szkoleniowcem Żyrondystów. Do zwolnienia Davida Guiona doszło jednak dopiero w październiku, a w miejsce Francuza na ławce zasiadł niezbyt jeszcze doświadczony Albert Riera. Braki w trenerskim rzemiośle mógł jednak nadrabiać latami gry na europejskich boiskach. Hiszpan występował w koszulce Manchesteru City, Liverpoolu, Galatasaray, Udinese czy Espanyolu. Jak to się mówi — z niejednego pieca chleb jadł.

Do tematu ewentualnych przenosin Papszuna do Francji trzeba jednak podchodzić bardzo sceptycznie, bowiem informacje docierające do Polski wydawały się nie do końca wiarygodne i może faktycznie nie były wiarygodne ani nawet odrobinę. Jeśli jednak była jakaś szansa na objęcie Żyrondystów, to stawianie Riery nad Papszunem raczej nie jest bardzo kontrowersyjne.

Reprezentacja Polski (kilka miesięcy aż do września 2023)

O tym napisano już chyba wszystko, ale i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to, że naszą kadrę obejmie właśnie trener Papszun. Wyniki z ostatniego sezonu z Rakowem, mnóstwo pochlebnych opinii, wreszcie szeroko omawiane spotkanie twarzą w twarz z prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezarym Kuleszą, a na koniec wielkie rozczarowanie.

Oferta objęcia kadry narodowej to jedna z tych propozycji, których po prostu się nie odrzuca i Marek Papszun od początku wyraźnie dawał do zrozumienia, że jest zainteresowany objęciem naszej reprezentacji. Wszystko byłoby w porządku, gdyby i Cezary Kulesza nie wysyłał w eter sygnałów, które mogły wskazywać właśnie na byłego trenera Rakowa, a ostatecznie zwiastowały zaoferowanie stanowiska selekcjonera Michałowi Probierzowi.

W mediach pojawiały się informacje, jakoby Papszun na nominację Probierza zareagował bardzo impulsywnie, czując się oszukanym przez Kuleszę. Kadra narodowa to już naprawdę spełnienie marzeń większości trenerów na świecie i chyba nie inaczej było w tym przypadku. Nadal aktualnemu mistrzowi Polski mogła przejść koło nosa okazja życia…

Lech Poznań (wrzesień 2023)

To z kolei była bardzo szybka akcja. Ledwie w przestrzeni medialnej pojawiła się plotka łącząca Marka Papszuna z Lechem, a klub momentalnie zdementował takie rewelacje. Zgodnie z doniesieniami Łukasza Olkowicza grupa wpływowych osób z otoczenia Piotra Rutkowskiego miała namawiać szefa Kolejorza do wymienienia Johna van den Broma właśnie na byłego trenera Rakowa. Nawet jeśli było w tej informacji jakieś ziarno prawdy, to szybko i jego pozbył się z internetu rzecznik Lecha, Maciej Henszel:

– Nie było i nie ma takiego tematu. A teraz pozwólcie, że pooglądam Ligę Mistrzów – napisał na Twitterze.

Koniec końców drużyna z Poznania i tak pożegnała się z holenderskim szkoleniowcem, którego na ławce trenerskiej zastąpił Mariusz Rumak, a temat Papszuna w Kolejorzu już nigdy nie powrócił. Zresztą wydaje się, że to po prostu nie mogło się udać, nie tylko z powodów czysto sportowych.

Schalke 04 Gelsenkirchen (przełom września i października 2023)

To jest niezłe, uważajcie teraz. Marka Papszuna do objęcia posady trenera Schalke polecił nie kto inny jak Tomasz Hajto. Były obrońca i były szkoleniowiec podsunął kandydaturę swojego rodaka dyrektorowi sportowemu ekipy z Zagłębia Ruhry w rozmowie telefonicznej, która nie przebiegła raczej tak, jak miała przebiec. Hajto nie krył swojego wzburzenia w wywiadzie dla RevierSport:

– Niewiarygodne, jak duża jest niekompetencja w tym klubie. Rozmawiałem przez telefon z Andre Hechelmannem. Zaproponowałem mu polskiego trenera, Marka Papszuna, mistrza Polski. Jest wybitnym szkoleniowcem i świetnym człowiekiem. Hechelmann uznał ten pomysł za bardzo interesujący i chciał się ze mną skontaktować za dzień lub dwa. Co się stało? Nie otrzymałem odpowiedzi, a Schalke zatrudniło Karela Geraertsa – żalił się były reprezentant Polski, zirytowany przede wszystkim tym, że dyrektor Hechelmann nawet nie raczył do niego oddzwonić.

Ostatecznie Schalke przejął Geraerts, z twarzy podobny trochę do Stinga. Belg ma zresztą na swoim koncie jeden naprawdę udany kawałek — przez okrągły rok prowadził Union Saint-Gilloise, z którym ostatecznie wywalczył trzecie miejsce w belgijskiej Jupiler Pro League i dotarł do ćwierćfinału Ligi Europy. Zaznaczył więc już swoją obecność na arenie międzynarodowej, czego o Marku Papszunie nie można powiedzieć.

Reprezentacja Czech (październik 2023)

Nasi południowi sąsiedzi też przeżywają niezły kryzys. Psim swędem awansowali na EURO i kompletnie nie byli zadowolenie z tego, jak prezentuje się ich kadra. Po pięciu latach z pracą w reprezentacji pożegnał się więc trener Jaroslav Silhavy i choć oficjalnie pozostawił po sobie wakat dopiero pod koniec listopada, to spekulacje dotyczące obsady stanowiska selekcjonera Czechów pojawiały się w mediach już wcześniej.

Rewelacje dziennikarzy komentował sam trener Papszun, którym miały się interesować władze czeskiej federacji i który miał już niby być o krok od objęcia ichniejszej kadry:

Nie wiem, nie mogę nic powiedzieć, bo taki temat się nie pojawił. Każda taka oferta powinna być rozważona, obecnie jestem bez kontraktu, czekam na rozwój sytuacji, ale na razie taki temat się nie pojawił, więc to pytanie o niego jest nieuzasadnione zaprzeczał jakimkolwiek rozmowom Marek Papszun.

Czeską reprezentację na początku tego roku przejął ostatecznie doświadczony Ivan Hasek, który pełnił już rolę selekcjonera w latach 2009-2013. Został zakontraktowany mimo dwuletniej przerwy od pracy wcześniej jednak prowadził kadry Libanu i Gabonu, francuskie Saint-Etienne, drużyny z ligi arabskiej czy rodzimą Spartę Praga.

Szachtar Donieck (październik 2023)

To by dopiero była bomba! Polak za sterami najlepszej ukraińskiej drużyny, zwycięzcy Pucharu UEFA, czternastokrotnego mistrza swojego kraju. Na Ukraińcach wielkie wrażenie miała zrobić postawa Rakowa w meczu towarzyskim z lipca 2021 roku i przyznać trzeba, że pamiętliwi są ci szefowie Szachtara. Dwa lata nosili sobie w notesie nazwisko Marka Papszuna, by w końcu w połowie października brać go pod uwagę w poszukiwaniach nowego szkoleniowca dla swoich piłkarzy. Kto okazał się lepszym wyborem?

Od 24 października ekipą z Doniecka opiekuje się urodzony w bośniackim Mostarze Holender Marino Pusić. 52-latek pracował wcześniej w Feyenoordzie, AZ Alkmaar i NAC Breda, gdzie pełnił funkcję asystenta trenera. Znany jest też udanej kampanii ligowej sezonu 2018/2019, kiedy podniósł po spadku mistrza kraju sprzed dekady, Twente Enschede, i powrócił z nim do Eredivisie.

Przewagą Pusicia nie były raczej spektakularne sukcesy, a po prostu ciągłość pracy na wysokim poziomie czy lata doświadczeń z szatni wielu czołowych holenderskich drużyn. Trudno twierdzić, że Szachtar ceniąc Holendra wyżej od Marka Papszuna całkowicie przestrzelił i zrobił straszną głupotę. To decyzja jak najbardziej do obronienia.

OFI Kreta (grudzień 2023)

Niby nic wielkiego, ale to nadal zagraniczny klub z zagranicznej ligi. Przegrane sześć ostatnich spotkań i gorący stołek Valdasa Dambrauskasa zaczął litewskiego szkoleniowca tak piec w pupę, że zmiana była nieunikniona. Włodarze greckiej drużyny mieli się już skontaktować z Markiem Papszunem i poważnie rozpatrywać jego kandydaturę, ale ostatecznie ekipę z Krety przejął Pepe Mel. Czym może poszczycić się Hiszpan w swojej dotychczasowej karierze?

Cztery miesiące za sterami Malagi na poziomie drugiej ligi hiszpańskiej. Wcześniej prawie trzy lata z Las Palmas w tej samej lidze. Rok z Betisem w La Liga. Pół roku z West Bromem w Premier League. Pod względem CV polski szkoleniowiec nie miał do Mela startu, więc spokojnie można uznać, że włodarze OFI wybrali o wiele lepszą opcję. Przynajmniej pod względem doświadczenia na trenerskiej ławce i posmakowania futbolu na najwyższym poziomie.

marek-papszun-kandydat-szachtar-donieck-zainteresowanie-news/

Reprezentacja Łotwy (styczeń 2024)

Oferta świeżutka jak pączuszek. Zagraniczny portal Sporta Avize poinformował jakiś tydzień temu, że Marek Papszun jest jednym z kandydatów do objęcia reprezentacji Łotwy. Polak miał być jednym z czterech trenerów ocenionych przez federację najwyżej. W tym gronie byli także Włoch Paolo Nicolato, były selekcjoner szwedzkiej kadry Janne Andersson i… zwolniony chwilę wcześniej z OFI Kreta Valdas Dambrauskas.

Ledwie wczoraj ogłoszono, że wybór Łotyszy padł na szkoleniowca z Półwyspu Apenińskiego. Nicolato przez siedem lat prowadził włoskie kadry młodzieżowe i to jego doświadczenie reprezentacyjne zapewne przeważyło. Jak informują łotewskie media, Papszun od początku nie był faworytem do objęcia reprezentacji, także dlatego, że priorytetem ma być dla niego piłka klubowa.

Tak czy siak, sprawa była faktycznie całkiem poważna, ale temat jest już zamknięty i były trener Rakowa nadal czeka na kolejne propozycje. Życie nauczyło nas już, że nie będzie czekał zbyt długo…

***

Marek Papszun był łączony z nową drużyną średnio co dwa i pół tygodnia od ogłoszenia rozstania z Rakowem. Przez ostatnie miesiące wszystkie te newsy poświęcone kolejnemu, nowemu, wspaniałemu zespołowi, o którym dawno nie słyszeliście, ale który chce trenera Papszuna u siebie tak nam spowszedniały, że te najnowsze doniesienia z Łotwy wzbudziły w Polsce co najwyżej uśmiech.

Ludzie, my to przerabialiśmy już całe dwanaście razy, a wy dalej próbujecie nas nabrać jak starego misia na sztuczny miód…

Prawda jest jednak taka, że w większości zebranych powyżej przypadków okazywało się, że nawet jeśli trener Papszun był już bardzo poważnie rozpatrywany jako nowy szkoleniowiec, to kluby wybierały opcje wydające się po prostu tymi lepszymi. Tak prawdę powiedziawszy, to dla zagranicznych pracodawców na papierze lepiej może wyglądać doświadczony Waldemar Fornalik, a to chyba znak, że pożegnanie z Rakowem nastąpiło trochę za wcześnie dla kariery trenerskiej Marka Papszuna. Jakby udało się jeszcze uzbierać kilka wygranych spotkań w Europie, może jeszcze jeden tytuł mistrzowski, może gdyby ekipa z Częstochowy sprzedała jeszcze jakiegoś zawodnika za kilka milionów na zachód, to Papszun miałby trochę więcej argumentów na etapie rekrutacji do zagranicznych klubów.

A tak saga o Marku Papszunie i jego okresie bezrobocia trwa w najlepsze i z każdym kolejnym tomem coraz bardziej zbliża się do czytanej przez wszystkie babcie świata Sagi o Ludziach Lodu. Im dalej się w nią zagłębiamy, tym mniej wiemy, o co chodzi. I tym mniej chcemy sięgać po kolejne tomy, niepewni, czy finał tej historii nie pozostawi w nas wielkiego niedosytu.

WIĘCEJ O MARKU PAPSZUNIE:

Fot. Newspix / FotoPyk / 400.mm

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Hiszpania

Barcelona chce się pozbyć Lewandowskiego? Wszystko przez Darwina Nuneza

Patryk Fabisiak
9
Barcelona chce się pozbyć Lewandowskiego? Wszystko przez Darwina Nuneza

Komentarze

42 komentarzy

Loading...