Reklama

Prezes Lechii: Wiele rzeczy, o których nie wiedzieliśmy, wyszło po zakupie

Szymon Piórek

Opracowanie:Szymon Piórek

16 kwietnia 2024, 19:32 • 2 min czytania 3 komentarze

Paolo Urfer, prezes Lechii, rzadko udziela się medialnie. Tym razem zrobił wyjątek i spotkał się kibicami, gdzie odpowiedział na pytania gdańskich fanów, co opisuje portal Trójmiasto.pl.

Prezes Lechii: Wiele rzeczy, o których nie wiedzieliśmy, wyszło po zakupie

Wiele rzeczy, o których nie wiedzieliśmy, wyszło po zakupie – powiedział podczas spotkania z kibicami Paolo Urfer, którego cytuje portal Trójmiasto.pl. To zdanie dotyczyło kwestii problemów finansowych, z którymi nadal zmaga się gdański klub. Piłkarze nie dostają na czas pensji, są opóźnienia, zaległości, a rozmowy z nowymi sponsorami się przeciągają.

Jednym z podmiotów, który zdecydował się nie kontynuować negocjacji z biało-zielonymi jest Energa. Firma jest niezadowolona ze współpracy w ostatnich latach, to pozostałości jeszcze po kadencji innego właściciela. Niemniej jednak Lechia wciąż toczy rozmowy z zagranicznym przedsiębiorstwem oraz Orlenem.

Urfer poruszył również tematy sportowe. Zapowiedział, że klub pracuje nad przedłużeniem umowy z kluczowym zawodnikiem środka pola – Rifetem Kapiciem, który jest tylko wypożyczony z Valmiery. Jednocześnie potwierdził, że Dusan Kuciak nie zagra już w tym sezonie dla gdańskiej drużyny, a podobny los czeka Bogdana Wiunnyka, lecz akurat w jego przypadku chodzi o sprawy formalne i sporną kwestię kontraktową z Szachtarem Donieck, czym zajmuje się FIFA. Prezes przekazał również, że Luis Fernandez nadal nie jest w pełni zdrowy i jego powrót na boisko się opóźni.

Lechia jest liderem I ligi i pewnie zmierza po awans do Ekstraklasy. Nawet mimo problemów finansowych nie powinna mieć problemów z otrzymaniem licencji na grę w elicie. W najbliższej kolejce gdańszczanie zmierzą się z Górnikiem Łęczna.

Reklama

WIĘCEJ O I LIDZE:

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
54
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Piłka nożna

Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
54
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Komentarze

3 komentarze

Loading...