Luis Alberto zszokował Włochy. W piątek wystąpił w meczu przeciwko Torino, a po spotkaniu udał się do strefy wywiadów, gdzie wypalił, że chce jak najszybciej rozwiązać kontrakt z Lazio.
Sytuacja jest o tyle dziwna, że nic nie wskazywało na to, że Luis Alberto będzie chciał opuścić Rzym. W piątkowym spotkaniu z Salernitaną hiszpański pomocnik zaliczył nawet asystę przy trafieniu Felipe Andersona, a Lazio wygrało 4:1 i dalej bije się o udział w europejskich pucharach. Wyznanie 31-latka przed kamerami „DAZN” tym bardziej szokuje.
– Ostatnie 2-3 tygodnie były dla mnie bardzo ciężkie. Prawdopodobnie nie będę brał udziału w tym projekcie podczas kolejnego sezonu. Nie chcę od Lazio ani jednego euro. Poprosiłem o rozwiązanie umowy. Ten klub dał mi wiele, ale nadszedł czas, by pieniądze z mojego kontraktu przeznaczyć na innych graczy – wypalił Alberto.
Jeszcze nie wiadomo, jaką decyzję podejmą władze Lazio. W październiku zeszłego roku Hiszpan dopiero co przedłużył umowę z rzymskim klubem. Związał się kontraktem do końca czerwca 2027 roku, a już pół roku później ogłosił swoje odejście.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trener-słup wraca do Ekstraklasy. Tym razem Cracovia obśmiewa „surowe” przepisy
- Łuków i kompleks sportowy za 100 milionów. Szaleństwo czy wizjonerstwo?
- Patologia w Concordii Elbląg. Były trener zdradza szczegóły: Zapowiedziano mi spadek
Fot. Newspix