Reklama

Xavi: Lewandowski świetnie utrzymywał się przy piłce

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

11 kwietnia 2024, 08:50 • 2 min czytania 1 komentarz

Trener FC Barcelony, Xavi Hernandez, musiał być zadowolony po występie swoich podopiecznych na Parc des Princes w ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain. Zawodnicy Blaugrany podnieśli się po dwóch szybkich ciosach paryżan na początku drugiej połowy i wygrali na wyjeździe 3:2. Xavi na pomeczowej konferencji prasowej chwalił swoich piłkarzy.

Xavi: Lewandowski świetnie utrzymywał się przy piłce

Pierwsze mecze ćwierćfinałowe przyniosły kibicom mnóstwo emocji, zwrotów akcji i przede wszystkim goli. Nie inaczej było w stolicy Francji. Barcelona najpierw prowadziła 1:0, potem przegrywała 1:2, by skończyć ze zwycięstwem 3:2.

Szkoleniowcowi Dumy Katalonii trudno było wyróżniać kogoś indywidualnie po takim meczu, ale nie mogło zabraknąć pytania o strzelca dwóch bramek w tym spotkaniu, czyli Brazylijczyka Raphinhę. – Jest naprawdę fantastyczny. Uwielbiam jego osobowość. Wciąż daje nam bardzo dużo. Jego postawa jest idealna, sposób, w jaki naciska na przeciwnika, jak daje z siebie za każdym razem 100 procent – powiedział były wybitny zawodnik, a obecnie trener Barcelony.

Reklama

Pochwały, mimo braku gola, otrzymał też Robert Lewandowski. 35-latek rozegrał całe spotkanie i świetnie wywiązał się ze swojej roli w trudnym meczu, napędzając ofensywę Blaugrany. Także jego statystyki wyglądały imponująco. Oddał dwa strzały, miał 10 z 17 wygranych pojedynków o piłkę i aż 29 celnych podań przy 32 zagraniach do partnera.

Zdaniem Xaviego, dzięki Polakowi inni mogli błyszczeć. – Lewandowski bardzo dobrze wiedział, jak utrzymywać się przy piłce. Dzięki temu Yamal i Raphinha mogli potem uzyskać przewagę. Dojrzeliśmy do rozgrywania takich spotkań. Możemy czuć się dumni z tego powodu – stwierdził trener Barcy.

Szkoleniowiec podkreślał też znaczenie pracy, jaką wykonali jego zawodnicy. Mimo utraty dwóch bramek, był bardzo zadowolony z postawy swojego zespołu, także w defensywie. Wciąż jednak nie czuje się faworytem. – Ograniczyliśmy ich, zmusiliśmy do gry na skrzydłach. Myślę, że bardzo dobrze zatrzymaliśmy PSG. Gra w defensywie zrobiła robotę. Odnieśliśmy wspaniałe zwycięstwo nad jedną z najlepszych drużyn na świecie. W Barcelonie będzie jednak ciężko, to jeszcze nie koniec. Faworytem nadal jest PSG – dodał Xavi.

Rewanż w Barcelonie odbędzie się już we wtorek, 16 kwietnia o 21:00.

 

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Prezes Zagłębia: Jest niedosyt, ale nie chcemy mieć wszystkiego na tu i teraz

Antoni Figlewicz
0
Prezes Zagłębia: Jest niedosyt, ale nie chcemy mieć wszystkiego na tu i teraz

Liga Mistrzów

Ekstraklasa

Prezes Zagłębia: Jest niedosyt, ale nie chcemy mieć wszystkiego na tu i teraz

Antoni Figlewicz
0
Prezes Zagłębia: Jest niedosyt, ale nie chcemy mieć wszystkiego na tu i teraz

Komentarze

1 komentarz

Loading...