Zawody w portugalskim Estoril nie należą może do najbardziej prestiżowych w męskim tourze, ale i tak trudno nie docenić wyników, jakie odnosi w nich Hubert Hurkacz. Polak pokonał Cristiana Garina i będzie miał szansę wygrać swój pierwszy tytuł w tegorocznym sezonie i pierwszy w karierze na kortach ceglanych.
Ze wszystkich pojedynków, które w Portugalii rozegrał “Hubi”, dzisiejszy był zdecydowanie najtrudniejszy. Garin to może nie tenisowy gigant, ale jednak zawodnik, który w przeszłości wygrał aż pięć turniejów rozgrywanych na kortach ceglanych. Ma też na koncie triumf w juniorskim Roland Garros. Inaczej mówiąc: 112. miejsce w rankingu ATP nie za bardzo oddawało jego potencjał.
Jak wyglądał zatem sobotni mecz Hurkacza z Garinem? Wrocławianin musiał się naprawdę sporo napocić: w drugim secie nie miał większych szans z Garinem, który rozdawał karty na korcie. Ale nawet w wygranych partiach Hubert był zmuszony bronić kilku breakpointów, niezmiennie odczuwając napór Chillijczyka.
Wszystko skończyło się jednak dobrze. Po nieco ponad dwóch godzinach Polak pokonał Garina. Jego finałowym rywalem w Estoril będzie Casper Ruud albo Pedro Martinez.
Hubert Hurkacz – Christian Garin 6:3, 3:6, 6:3
Fot. Newspix.pl