Reklama

16 punktów przewagi! Leverkusen o krok od mistrzostwa po kompromitacji Bayernu

Patryk Fabisiak

Opracowanie:Patryk Fabisiak

06 kwietnia 2024, 21:36 • 3 min czytania 3 komentarze

Bayern Monachium przyzwyczaił nas już w tym sezonie, że jest w stanie przegrać z każdym i w każdym spotkaniu może się skompromitować. Ale czegoś takiego, jak w sobotę, nie spodziewali się nawet najbardziej pesymistycznie nastawieni kibice. Bawarczycy przegrali na wyjeździe z beniaminkiem z Heidenheim 2:3, pomimo tego, że po pierwszej połowie prowadzili dwiema bramkami. Dzięki kolejnej wpadce ekipy Thomasa Tuchela Bayer Leverkusen może zapewnić sobie mistrzostwo już za tydzień. 

16 punktów przewagi! Leverkusen o krok od mistrzostwa po kompromitacji Bayernu

Kibic Bayernu Monachium może znieść w tym sezonie wiele, ale ta tolerancja też ma swoje granice. Pomimo tego, że Bawarczycy ponieśli porażkę w prestiżowym Der Klassikerze przed tygodniem, wydawało się, że wracają ostatnio na w miarę dobre tory, sytuacja robi się stabilniejsza. Takie wrażenie mogliśmy mieć jednak tylko do, mniej więcej, 51. minuty sobotniego spotkania z Heidenheim.

Wcześniej wszystko szło zgodnie z planem. W 38. minucie do siatki trafił Harry Kane, dla którego było to już 32. ligowe trafienie w tym sezonie, a kilka minut później beniaminka dobił Serge Gnabry. Nic nie wskazywało na to, że dojdzie do katastrofy, która nadeszła w drugiej odsłonie spotkania.

Najpierw w 50. minucie do siatki po kontrze i koszmarnych błędach defensywy Bayernu trafił Kevin Sessa, a już… minutę później do wyrównania w podobnej sytuacji doprowadził Tim Kleindienst. Można było podejrzewać, że na tym koniec, a jeżeli już coś się zmieni, to Bawarczycy jakimś cudem strzelą jedną bramkę i czmychną spod topora.

Reklama


Nic bardziej mylnego. W 79. minucie swoje drugie trafienie zaliczył Kleindienst i po tym ciosie podopieczni Thomasa Tuchela nie byli już w stanie się podnieść. Tym samym skompromitowali się po raz kolejny w tym sezonie, być może najboleśniej. Z kolei Heidenheim odniosło być może najważniejsze zwycięstwo w swojej historii.


Taki obrót spraw cieszy oczywiście nie tylko beniaminka, ale także Bayer Leverkusen. Ekipa Xabiego Alonso poprawiła w sobotę swoją niezwykłą serię meczów bez porażki. Już 41. takie spotkanie z rzędu zaliczyli, pokonując na wyjeździe Union Berlin 1:0 po bramce z rzutu karnego Floriana Wirtza. W tej chwili mają więc aż 16 punktów przewagi nad Bayernem!

To oznacza z kolei, że przy sześciu kolejkach, które pozostały do końca sezonu, Aptekarze mogą już za tydzień zapewnić sobie mistrzostwo Niemiec. Aby tak się stało, muszą pokonać przed własną publicznością Werder Brema.

Czytaj więcej na Weszło:

Fot. Newspix

Reklama

Urodzony w 1998 roku. Warszawiak z wyboru i zamiłowania, kaliszanin z urodzenia. Wierny kibic potężnego KKS-u Kalisz, który w niedalekiej przyszłości zagra w Ekstraklasie. Brytyjska dusza i fanatyk wyspiarskiego futbolu na każdym poziomie. Nieśmiało spogląda w kierunku polskiej piłki, ale to jednak nie to samo, co chłodny, deszczowy wieczór w Stoke. Nie ogranicza się jednak tylko do futbolu. Charakteryzuje go nieograniczona miłość do boksu i żużla. Sporo podróżuje, a przynajmniej bardzo by chciał. Poza sportem interesuje się w zasadzie wszystkim. Polityka go irytuje, ale i tak wciąż się jej przygląda. Fascynuje go… Polska. Kocha polskie kino, polską literaturę i polską muzykę. Kiedyś napisze powieść – długą, ale nie nudną. I oczywiście z fabułą osadzoną w polskich realiach.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
2
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Niemcy

Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
2
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Komentarze

3 komentarze

Loading...