Reklama

Trener Pogoni o Przyborku: Ma 17 lat, a gra jak 30-latek

Bartosz Lodko

Opracowanie:Bartosz Lodko

05 kwietnia 2024, 18:20 • 2 min czytania 1 komentarz

Jens Gustafsson uważa, że rozegranie w środę 120 minut w 1/2 finału Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok nie powinno wpłynąć negatywnie na dyspozycję „Portowców” w meczu z Lechem Poznań.

Trener Pogoni o Przyborku: Ma 17 lat, a gra jak 30-latek

Pogoń Szczecin wygrała po dogrywce 2:1 z ekipą Adriana Siemieńca i stanie przed szansą wywalczenia pierwszego trofeum w swojej historii. Szwedzki szkoleniowiec sądzi, że jego zespół nie powinien mieć problemów ze zmęczeniem w weekendowym starciu z Lechem.

– Przede wszystkim jedna rzecz: z tych 120 minut, które zagraliśmy z Jagiellonią, płyną same pozytywne aspekty, nie ma z tym związanego nic negatywnego – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Gustafsson.

Trener Pogoni został także zapytany o Wisłę Kraków, z którą jego drużyna zmierzy się na Stadionie Narodowym w finale Pucharu Polski.

– Nie mam opinii. Nie widziałem ich żadnych akcji w przeszłości, może jedną. Nie zamierzam jednak się na tym skupiać. Myślę, że warto powiedzieć, że zespół, który dotarł do finału Pucharu Polski, jest na pewno dobrym zespołem. Jeszcze będziemy ich analizować i podejdziemy do nich z właściwym szacunkiem – odpowiedział 45-latek.

Reklama

Gustafsson skomentował również postawę 17-letniego Adriana Przyborka, który w ostatnich tygodniach zaczął regularnie występować w pierwszej drużynie szczecińskiego klubu. – Jeśli chodzi o jego grę, podejmowanie decyzji, poświęcenie dla drużyny, język ciała i zdolność do gry w szybkim tempie, to naprawdę gra wyjątkowo. Patrząc na niego, człowiekowi nie wydaje się, że ma tylko 17 lat, bo gra jak 30-latek – twierdzi Szwed.

„Portowcy” w najbliższą niedzielę zmierzą na wyjeździe z Lechem Poznań, do którego tracą w tabeli zaledwie punkt.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka ręczna

Thriller w Lidze Mistrzów! Kielczanie odpadają po rzutach karnych

redakcja
0
Thriller w Lidze Mistrzów! Kielczanie odpadają po rzutach karnych

Ekstraklasa

Francja

Marcin Bułka nominowany do nagrody najlepszego bramkarza ligi francuskiej

Damian Popilowski
0
Marcin Bułka nominowany do nagrody najlepszego bramkarza ligi francuskiej

Komentarze

1 komentarz

Loading...