Reklama

Premier League rozważa rewolucję w przepisach finansowych

Bartek Wylęgała

Opracowanie:Bartek Wylęgała

04 kwietnia 2024, 22:57 • 2 min czytania 2 komentarze

Ukaranie Nottinghamu Forest i Evertonu odjęciem punktów wzbudziło w Anglii dyskusję na temat obecnych przepisów finansowych. Jak informuje Daily Mail, niewykluczone, że od przyszłego sezonu mechanizm redukcji wyniku punktowego zostanie zastąpiony przez niewidziane dotąd w futbolu reguły.

Premier League rozważa rewolucję w przepisach finansowych

Nottingham Forest i Everton w ostatnich latach miały naruszyć przepisy wewnątrzligowego finansowego fair play, wydając zbyt dużo na transfery. W związku z tym oba zespoły zostały przykładnie ukarane – Nottingham odjęto cztery punkty, Evertonowi sześć, przy czym niewykluczone są tu dalsze sankcje.

Zdaniem części anonimowych, ale cytowanych przez Daily Mail działaczy ligowych, istniejące przepisy są jednak zbyt surowe. Kary względem wspomnianych zespołów tylko odstraszyły inne ekipy Premier League od wydawania milionów w zimowym okienku, z obawy przed przekroczeniem przepisów.

W związku z tym, by zachęcić gigantów angielskiej piłki do bardziej odważnego wydawania pieniędzy, a w konsekwencji do zachowania magnackiego statusu Premier League, planowane jest wprowadzenie mechanizmu nazywanego „podatkiem od luksusu”, wzorowanego na analogicznym rozwiązaniu w amerykańskich NBA oraz MLB.

Działa dokładnie tak jak brzmi: po przekroczeniu limitów finansowych kluby będą zmuszone opłacić karę. W miarę przekraczania limitu, wysokość kary ma rosnąć wykładniczo. Zwolennicy tej zmiany argumentują, że kluby nie powinny obawiać się degradacji z powodu chęci wzmocnienia drużyny – a w konsekwencji wzrostu poziomu całej ligi.

Reklama

Więcej na Weszło:

Fot. Newspix

 

Nie Real, nie Barcelona, a Jordan-Sum Zakliczyn. Szczerze wierzy, że na około stumiejscowy stadion z atrakcyjnym dojazdem zawita jeszcze kiedyś Puchar Mistrzów. Do tego czasu pozostaje mu oglądanie hiszpańskiej i portugalskiej piłki. Czasem lubi także dietę wzbogacić o sporty walki, a numerowane gale UFC są dla niego świętem porównywalnym z Wielkanocą. Gdyby mógł, to powiesiłby nad łóżkiem plakat Seana Stricklanda, ale najpierw musi wymyśleć jak wytłumaczy się z tego znajomym.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

2 komentarze

Loading...