Reklama

Szulczek: Szanujemy wynik, ale potrzebujemy zwycięstw, żeby się utrzymać

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

03 kwietnia 2024, 09:17 • 3 min czytania 3 komentarze

Wtorkowe spotkanie Warty Poznań z Zagłębiem Lubin zakończyło 26. kolejkę Ekstraklasy. Po meczu swoimi spostrzeżeniami na konferencji prasowej podzielili się obaj trenerzy. Waldemar Fornalik i Dawid Szulczek nie byli do końca zadowoleni z podziału punktów.

Szulczek: Szanujemy wynik, ale potrzebujemy zwycięstw, żeby się utrzymać

Przypomnijmy, że w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie swoje domowe spotkania rozgrywa Warta, padł remis 1:1. Warta objęła prowadzenie po golu Mateusza Kupczaka, a w drugiej połowie do wyrównania doprowadził Dawid Kurminowski. Trener poznańskiej drużyny, Dawid Szulczek, po meczu cieszył się z pewnych elementów gry, które funkcjonowały, ale jego zespół, który wciąż ogląda się za siebie czując na plecach oddech Puszczy czy Korony, zamieniających się co chwilę miejscem w strefie spadkowej, musi jednak zwyciężać, aby utrzymać się w lidze.

Szanujemy ten punkt, tylko że prowadząc 1:0, chcielibyśmy zdobyć trzy. My potrzebujemy jednak zwycięstw, żeby się utrzymać. Zagłębie sprawiało trochę lepsze wrażenie, częściej oddawało strzały na naszą bramkę. Aczkolwiek mecz mógł się potoczyć w dwie strony, bo w końcówce mieliśmy dwie dobre sytuacje Martona Eppela i Dawida Szymonowicza. Patrząc pod kątem indywidualnym, musimy mieć więcej dobrych działań na swoich pozycjach – powiedział trener Zielonych.

Waldemar Fornalik z kolei z właściwym sobie spokojem mówił o kolejnej stracie punktów. Jego drużyna wciąż zawodzi w tym sezonie. Mimo zapowiedzi walki o czołową szóstkę w drugiej części sezonu, lubinianie po przerwie zimowej nie tylko się do tej szóstki nie przybliżyli, ale oddalili, dając się wyprzedzić takim ekipom jak Stal Mielec, czy Widzew Łódź.

Myślę, że zobaczyliśmy niezły mecz. Spotkały się dwie drużyny, które chciały wygrać. My musieliśmy odrabiać straty, to nam się udało. Mieliśmy okazje, żeby zadać decydujący cios, ale też te szanse miała Warta. Statystyki są może na naszą korzyść, ale wynik remisowy chyba oddaje to, co działo się na boisku. Punkt z drużyną, która u siebie zawsze jest niewygodnym przeciwnikiem, trzeba też uszanować. Chcielibyśmy na koniec sezonu jak najwyższą pozycję. Nie zamierzamy kalkulować, chcemy grać do przodu, konstruować akcje i tego będziemy się trzymać. Jakie miejsce to nam przyniesie, życie pokaże. Cały czas udoskonalamy naszą grę, to jest ciągły proces. Pracujemy nad stabilizacją formy – stwierdził szkoleniowiec Miedziowych.

Reklama

Po wtorkowym remisie Warta jest na trzynastym miejscu w tabeli Ekstraklasy. Ma 28 punktów i cztery oczka przewagi nad znajdującą się w strefie spadkowej Koroną Kielce. Zagłębie jest dziesiąte, z 35 punktami. W następnej kolejce ekipa z Poznania zagra na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław (sobota, 6 kwietnia), natomiast lubinianie podejmą Górnika Zabrze (poniedziałek, 8 kwietnia).

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Długie wrzuty z autu: ekstraklasowy folklor czy nadążanie za trendami?

Michał Trela
1
Trela: Długie wrzuty z autu: ekstraklasowy folklor czy nadążanie za trendami?

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Trela: Długie wrzuty z autu: ekstraklasowy folklor czy nadążanie za trendami?

Michał Trela
1
Trela: Długie wrzuty z autu: ekstraklasowy folklor czy nadążanie za trendami?

Komentarze

3 komentarze

Loading...