Reklama

Wojciech Kowalczyk: Uniknęliśmy wojny polsko-polskiej

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

27 marca 2024, 12:32 • 2 min czytania 0 komentarzy

Po zakończeniu meczu finałowego baraży o prawo gry na Euro 2024 głos zabrał także Wojciech Kowalczyk. Na kanale WeszłoTV podzielił się swoimi przemyśleniami w sprawie wywalczonego w bólach awansu.

Wojciech Kowalczyk: Uniknęliśmy wojny polsko-polskiej

Udało się po mękach awansować na mistrzostwa Europy. Po meczu, który wyglądał jak spotkania rozgrywane w Ekstraklasie w niedzielę o 12:30. My jako kibice i tak jesteśmy zadowoleni, bo nie będziemy musieli oglądać innych drużyn i możemy się choć na kilkanaście dni skupić na naszej reprezentacji – mówi były kadrowicz.

Fajnych będziemy mieli rywali. Francja, Holandia, Austria… jest może nawet szansa, że jakimś cudem zdobędziemy w tej grupie punkt. Jest jednak coś, co mnie cieszy – uniknęliśmy wojny polsko-polskiej tuż przed świętami. Nie będzie kłótni przy stołach, nie będzie kłótni w polityce – a oni znaliby się najbardziej, gdyby to Walia okazała się wczoraj lepsza. Spokój ma też Cezary Kulesza, bo nikt nie będzie mu tak ochoczo wyciągał kolejnych afer. Spokój ma też Michał Probierz i spokój mam ja, bo nie będzie dyskusji na temat zmiany selekcjonera w reprezentacji Polski. Za często ostatnio coś zmienialiśmy. Powinniśmy postawić na jednego, który dokończy eliminacje do mundialu, bo kiepski wynik na Euro nie będzie zaskoczeniem – przekonuje Kowalczyk.

Probierz powinien zostać na najbliższe dwa lata. Czy wbija szpilkę dziennikarzom, ekspertom… zawsze był taki. Podoba mi się u niego to, że wystawił w obu meczach tę samą jedenastkę. Brnął w swoje. Podoba mi się, że stawia na kogoś, kogo sam chce kreować – Bartka Slisza. Wydaje mi się, że ten Slisz może być dla Probierza takim Krzyśkiem Mączyńskim dla Adama Nawałki – zauważa były reprezentant Polski.

Kowal wskazuje również dwóch wielkich wygranych tego zgrupowania.

Reklama

To Przemek Frankowski i Nicola Zalewski. Pokazali się na bokach i to nie tylko w meczu z Estonią. Zalewski udowodnił, że się nie boi i wczoraj wyglądał naprawdę fantastycznie – twierdzi Wojciech Kowalczyk, który mówił również o grze Jana Bednarka, Bartosza Salamona czy Roberta Lewandowskiego. Całą jego wypowiedź znajdziecie tutaj:

Czytaj więcej o reprezentacji Polski:

fot. Weszło TV

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Myśliwiec: Mam poczucie, że bylibyśmy w stanie wygrać, gdybyśmy grali jedenastu na jedenastu

Piotr Rzepecki
1
Myśliwiec: Mam poczucie, że bylibyśmy w stanie wygrać, gdybyśmy grali jedenastu na jedenastu

EURO 2024

Ekstraklasa

Myśliwiec: Mam poczucie, że bylibyśmy w stanie wygrać, gdybyśmy grali jedenastu na jedenastu

Piotr Rzepecki
1
Myśliwiec: Mam poczucie, że bylibyśmy w stanie wygrać, gdybyśmy grali jedenastu na jedenastu

Komentarze

0 komentarzy

Loading...