Reklama

Dziwna sprawa – reprezentacja wygrywa i trudno się czepiać

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

21 marca 2024, 22:43 • 3 min czytania 117 komentarzy

Polski kibic ma na tyle niskie oczekiwania względem reprezentacji, że przyjąłby z Estonią już nawet wymęczone 1:0 – byleby się dostać na Euro i przeżyć jakiekolwiek emocje, choćby związane z oczekiwaniem na pierwszy mecz (a tam od razu w łeb). Tym milej, że kadra Probierza nie poszła po linii najmniejszego oporu i rozniosła Estonię.

Dziwna sprawa – reprezentacja wygrywa i trudno się czepiać

Czy było łatwo? Tak, było łatwo. Nie jest naciąganym stwierdzeniem, że takiego rywala ograłby ktoś z czuba pierwszej ligi – Kowal na Twitterze pytał, czy to rolnicy ściągnięci ze strajku. Cóż, chyba nie, bo rolników podejrzewamy o większe – hehe – blokady przed swoją bramką. A u Estończyków autostrada.

No a jeszcze ci Estończycy wyłapali w pierwszej połowie czerwoną kartkę. Nic, tylko grać.

I właśnie: po 2023 roku jesteśmy sobie w stanie wyobrazić polską drużynę, która mimo tak sprzyjających okoliczności daje dupy. To znaczy – albo męczy bułę i wygrywa po karnym gwizdniętym z jakiejś pierdołowatej ręki, albo nawet nie wygrywa w podstawowym czasie, tylko remisuje, potem jest dogrywka i problemy, może połączone z porażką.

Czy to takie trudne do wyobrażenia? Absolutnie nie – wszyscy przeżyliśmy podobne katastrofy najpierw za Santosa, a potem za Probierza. Nikt nie byłby zaskoczony.

Reklama

A jednak – i za to brawa – Estonia została rozbita. Wiele zrobić nie mogła, wiele nie zrobiła, strzeliła gola honorowego i nad tym trzeba się pochylić, bo niby dlaczego tak słaby zespół ładuje nam w dziesiątkę, ale też nie przesadzajmy. Za Nawałki strzelał nam Gibraltar, bywa.

Dziś, może wyjątkowo, korzystajmy, chwalmy. Dostaliśmy frajera, to go cisnęliśmy, bez większych obaw. Do przerwy było tylko 1:0, ale wszyscy wiedzieli, że to chwilowa sprawa, no i faktycznie po przerwie padły kolejne cztery sztuki. Widzieliśmy strzały z dystansu, widzieliśmy sensowne akcje, dośrodkowania kierowane do kogoś, a nie do bandy reklamowej (choć i takie się zdarzyło).

Najważniejsze: wyglądaliśmy jak drużyna, która chce jechać na Euro względem zespołu, który jest w barażach poprzez kuriozalny regulamin. Skala różnicy w umiejętnościach jak w Pucharze Polski – Ekstraklasa kontra 4. liga. Tam czasem nie widać, dlaczego jedni zarabiają w setkach tysięcy, a drudzy po prostu w setkach, a dziś – to wszystko obserwowaliśmy.

Pach, pach i po bólu.

Może to smutne, ale dotarliśmy do momentu, że taka wygrana z Estonią po prostu cieszy. Po Mołdawii, po Albanii myśleliśmy o wszystkim, co najgorsze. A tu łatwe zwycięstwo. Aż dziwne.

Pocieszmy się, korzystajmy póki czas. Zaraz wtorek i Walia. Tej do rolników nikt nie porówna – rolnicy nie ograliby Finlandii 4:1.

Reklama

Nasza kadra pewnie też nie.

POLSKA – ESTONIA 5:1

Frankowski 22′ Zieliński 50′ Piotrowski 70′ Mets (s) 74′ Szymański 77′ – Vetkal 78′

Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
8
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
22
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Piłka nożna

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
8
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
22
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Komentarze

117 komentarzy

Loading...