Reklama

Jacek Bąk: Jeśli mamy się obawiać Estonii, to zaorajmy tę reprezentację

Damian Popilowski

Opracowanie:Damian Popilowski

21 marca 2024, 18:17 • 2 min czytania 2 komentarze

Jacek Bąk udzielił wywiadu portalowi „WP Sportowe Fakty”. Były reprezentant Polski w ostrych słowach zakomunikował, że nie wyobraża sobie porażki w półfinale baraży.

Jacek Bąk: Jeśli mamy się obawiać Estonii, to zaorajmy tę reprezentację

Jacek Bąk zadebiutował w reprezentacji Polski 1 lutego 1993 roku w spotkaniu z Cyprem, które zakończyło się bezbramkowym remisem. Przez piętnaście lat uzbierał łącznie 96 spotkań w kadrze, w których udało mu się zdobyć trzy bramki i asystę. Awansował z drużyną na dwa turnieje mistrzostw świata – w 2002 i 2006 roku. 14 lipca 2008 roku zakończył karierę reprezentacyjną, natomiast dwa lata później odwiesił buty na kołek. 

50-latek w rozmowie z portalem „WP Sportowe Fakty” przyznał, że porażka z Estonią będzie równoznaczna z koniecznością całkowitego resetu naszej reprezentacji:

Co z tego, że zagramy pięknie, jeśli mamy na koniec przegrać? Z rywalem pokroju Estonii trzeba zagrać dobry mecz i odnieść pewne zwycięstwo, to normalna kolej rzeczy. Nie wyobrażam sobie, że będziemy się bronić całe spotkanie i nagle wdusimy jakieś szczęśliwe 1:0 po rzucie rożnym. Jeżeli przeciwko Estonii nie zaprezentujemy niczego szczególnego, to w finale możemy naprawdę popłynąć – zauważył.

Jeśli mamy się obawiać Estonii, to naprawdę… zaorajmy tę reprezentację. Nie róbmy sobie jaj. Pamiętam mecze z Mołdawią, ale traktuję to bardziej jako wypadek przy pracy. Ale z Estonią? U siebie? (…) Odpadnięcie to wstyd? Nie! To za małe słowo. To będzie katastrofa. Jeśli to się wydarzy, trzeba będzie wrzucić bombę do szatni i budować to od nowa. Tak jak mówiłem, nawet nie dopuszczam do siebie tej myśli. Nie wierzę, że przegramy z Estonią – dodał.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot.Newspix

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

2 komentarze

Loading...