Reklama

Niebezpieczne związki Wiktora Chrabąszcza

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

20 marca 2024, 17:22 • 4 min czytania 50 komentarzy

Wiktor Chrabąszcz zadając pytanie o Julię Żugaj, doprowadził naród polski na skraj wytrzymałości psychicznej. Lewandowski uznał ten cios za poniżej pasa, Meczyki doszukują się niebezpiecznych precedensów, Roman Kołtoń nazwał go błaznem, a użytkownicy platformy społecznościowej X (dawniej Twitter) zastanawiają się, czy należy poprzestać na odebraniu Chrabąszczowi legitymacji prasowej, czy jednak – dla przykładu – gościa krzyżujemy. Werdykt nie zapadł, ale jednak krzyżowanie kusi.

Niebezpieczne związki Wiktora Chrabąszcza

No bo też faktycznie: Chrabąszcz przekroczył granicę dobrego smaku, a jakby posprawdzać dokładniej, to może należy go podciągnąć pod paragraf. Obrazę uczuć religijnych na przykład, bo dla Polaków futbol to religia, a z tej się nie żartuje.

Ta nasza jest wyjątkowo kiepska, nikt tam wody w wino nie zamienia, nikt Mołdawii nie potrafi ograć, ale wciąż: religia.

Czyli pozostając w konwencji – krzyżowanie to niegłupi pomysł.

Nie no, ludzie…

Reklama

Gdyby ktoś poszedł na konferencję profesora noblisty i zapytał o jakąś bzdurę, wówczas można byłoby uznać: nie czas, nie miejsce. Ale nie – Chrabąszcz poszedł na konferencję kapitana reprezentacji, która nie potrafi wygrać z Mołdawią, kończy grupę za Albanią, a sam kapitan zazwyczaj mówi ogólnikami.

Zapytał więc o Żugaj i teraz są dwie drogi:

– albo się śmiejemy i idziemy dalej

– albo się nie śmiejemy i idziemy dalej

Niestety piłkarska społeczność wybrała opcję, która nie powinna w ogóle istnieć i zaczęła tak histeryzować, jakby facet tam co najmniej zaczynał trzecią wojnę światową. Że debil, że pajac, że błazen, hej, kto Polak, na bagnety, tak nie będzie.

Futbol został pomyślany jako rozrywka, ale akurat w kraju, który może zostać bez wejściówki na imprezę dla połowy kontynentu, zdecydowano, że to jednak nie rozrywka, tylko sprawa wyjątkowo poważna.

Reklama

Dla samego Lewandowskiego była to tysięczna okazja, żeby poprawić swój wizerunek, ale naturalnie z niej nie skorzystał. Niby dystans jakiś tam zachował, natomiast we vlogu mówił już o pytaniu poniżej pasa. Szczerze: wiele rzeczy związanych z tą kadrą było poniżej pasa – afera premiowa, wyniki – a nie pytanie i odpowiedź, co zajęłoby dziesięć sekund.

Potem jest zdziwienie, że Iga Świątek ma lepszy wizerunek. No ma, bo potrafiłaby odpowiedź z gracją. Przecież gdyby Lewandowskiego nazwać analogicznie – do gówniary z paletką – staruchem z balonem, nie odkopalibyśmy się wszyscy z pozwów (to akurat prawdopodobne, prostować memy musiał Kwejk, co było wówczas podwójnie zaskakujące, gdyż okazało się, że Kwejk dalej istnieje).

Ale dobra – spina Lewandowskiego to jedno, a co się dzieje dalej – to drugie.

Na przykład Błażej Łukaszewski z Meczyków jest wyjątkowo zmartwiony, ponieważ obawia się, że pytanie Chrabąszcza może doprowadzić do niebezpiecznego precedensu.

Zdaniem dziennikarza teraz na konferencje prasowe kadry może przychodzić każdy i reklamować swoje produkty.

Jakby to miało wyglądać? Łukaszewski sypie przykładami:

Jakub Moder – “Jakub, ostatnio twoja forma wyraźnie zwyżkuje. Czy ma to jakiś związek z preparatem XYZ, który sprawił, że kolagen w twoim kolanie jest na najwyższym poziomie?”

Nicola Zalewski – “Nicola, ostatnio twoja forma w reprezentacji Polski wyraźnie zwyżkuje. Czy ma to jakiś związek z usługami sieci XYZ, które umożliwiają ci nielimitowane telefony z Włoch do Polski?”

Wyszło mu to zmartwienie z tego, że Julia Żugaj po całej akcji została podbita w sieci. Szczęściara z tej dziewczynki niezwykła, w poniedziałek nikt jej nie znał, a dziś ma już ponad milion obserwujących na Instagramie.

A nie, jednak nie, była znana już wcześniej i dlatego, że była już znana wcześniej, padło to pytanie, bo Lewandowski się z nią spotkał (gdyż była znana już wcześniej).

Trochę przerażające jest, że Łukaszewski zdaje się sądzić, iż można zadać reprezentantowi pytanie o neseser firmy awufu i potem nesesery firmy awufu będą w trendach w całym kraju. Otóż nie. Ponieważ:

1) Musiałaby zaistnieć zależność, że gracz X wcześniej miał kontakt z neseserem firmy awufu

2) Nesesery firmy awufu musiałyby być cholernie popularne wcześniej, żeby gracz X w ogóle miał z nimi kontakt

Ktoś powie, że gdzie neseser, a gdzie Żugaj i nie o to chodzi, ale to przecież Łukaszewski porównał influencerkę z olbrzymimi zasięgami do kolagenu. Zresztą, szczerze, jaka to wielka promocja? Jutro mecz, o Żugaj zapomnimy, ona na chwilkę tylko wyszła z bańki swoich odbiorców, a Łukaszewski się martwi, że jedno pytanie wstrząśnie rynkiem kolagenów.

Może należałoby spytać: a dlaczego Łukaszewski martwi się o rynek kolagenów…?

No właśnie – są i teorie spiskowe:

Zatem Chrabąszcz nie tylko jest zbrodniarzem, bo uderzył w powagę piłkarstwa polskiego, ale najwyraźniej jeszcze podwójnym (potrójnym?!) agentem, który współpracuje z parówkami tak, jak Julia Żugaj i PZPN. Dobrze, że Wojtek Kardyś przeniknął przez tę spiralę tajemnic i otworzył nam oczy…

Oj, panowie. Chrabąszcz jeden, ale osłów trochę więcej.

Freebet 200 zł za gola Legii!Freebet 200 zł za gola Legii!

Freebet 200 zł za gola Legii!

  • Załóż konto w Fuksiarz.pl przez poniższy przycisk
  • Wpłać min. 50 zł i postaw dokładnie 2 zł na gola Legii w meczu Legia – Raków (Typ zakładu: Legia Warszawa strzeli gola – tak)
  • Trafiłeś kupon? Poza wygraną zgarniasz freebet 200 zł!

18+ | Graj odpowiedzialnie tylko u legalnych bukmacherów. Obowiązuje regulamin.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

50 komentarzy

Loading...