Mariusz Rumak na ostatniej konferencji prasowej wypowiedział się na temat najnowszych doniesień medialnych. Jak informował Dawid Dobrasz z portalu Meczyki.pl, po porażce z Rakowem Piotr Rutkowski postanowił wezwać sztab szkoleniowy klubu na spotkanie. Rumak kontruje, że nic takiego nie miało miejsca. – Chciałbym zobaczyć tę osobę, która napisała te bzdury. Bo najłatwiej jest napisać coś, co nie ma miejsca – powiedział szkoleniowiec “Kolejorza”.
Lech na start rundy wiosennej zanotował dwie wygrane. Najpierw ekipa z Poznania wygrała z Zagłębiem Lubin przed własną publicznością, później niespodziewanie pokonała Jagiellonię Białystok na ich terenie. Była to pierwsza porażka białostoczan u siebie w tym sezonie. Po tych dwóch meczach przyszedł jednak słabszy czas dla Lecha. Najpierw podopieczni trenera Mariusza Rumaka bezbramkowo zremisowali ze Śląskiem Wrocław, ponieśli porażkę w Pucharze Polski z Pogonią, a przed tygodniem boleśnie polegli z Rakowem Częstochowa. Mistrz Polski wygrał aż 4:0, grając przy tym o niebo lepiej niż zawodnicy z Poznania.
Po meczu huczało, że trener Rumak siedzi na gorącym krześle, a prezes klubu Piotr Rutkowski spotkał się ze sztabem w celu wyjaśnienia tak wysokiej porażki pod Jasną Górą. – Właściciel Lecha w poniedziałek wrócił do kraju i we wtorek postanowił wezwać sztab szkoleniowy klubu na spotkanie. Piotr Rutkowski oczekiwał odpowiedzi od sztabu, co się stało i jaki jest plan na kolejne dni, żeby sobie z tym poradzić – czytaliśmy w artykule dziennikarza Dawida Dobrasza na portalu Meczyki.pl.
Mariusz Rumak odpowiada dziennikarzowi
Podczas konferencji prasowej przed meczem z Górnikiem Zabrze, Mariusz Rumak postanowił odnieść się do tekstu dziennikarza. – Uśmiecham się, bo bardzo chciałbym zobaczyć tę osobę, która napisała te bzdury. Bo najłatwiej jest napisać coś, co nie ma miejsca i nie przyjść tutaj, nie usiąść w pierwszym rzędzie i powiedzieć: “Tak, napisałem. Było spotkanie prezesa z piłkarzami, z trenerem, ultimatum…” – powiedział Rumak.
– Nic takiego nie miało miejsca. Piotr Rutkowski codziennie spotyka się z piłkarzami, chociażby przy okazji posiłków. Rozmawia z nimi. Taka jest kultura klubu. Ze mną również robi to codziennie. Z dyrektorem sportowym też. My tak po prostu funkcjonujemy. Dwa duże spotkania były poświęcone przyszłości klubu. Rozmawialiśmy o transferach w kontekście lata, jakie są potrzeby, które kontrakty się kończą. Oczywiście rozmawialiśmy też o meczu. To normalne – tłumaczył szkoleniowiec Lecha.
A tutaj nawiązał do tekstu o spotkaniach Rutkowskiego ze sztabem i piłkarzami🫠 pic.twitter.com/vi3qEl42sZ
— Bartosz Biskup (@bartbiskup90) March 8, 2024
W sobotę o godz. 20:00 Lech zagra na wyjeździe z Górnikiem. Będzie to trudne starcie dla zawodników z Wielkopolski, bo zabrzanie radzą sobie bardzo dobrze na własnym terenie. Sześć ostatnich domowych meczów drużyny Jana Urbana zakończyło się sześcioma wygranymi. Bez punktów do domu wracali m.in. piłkarze Rakowa, Pogoni czy ostatnio Jagiellonii.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Kulisy zimowego okna w Rakowie
- Siemianowski: Nie poszliśmy po bandzie z transferami
- Ofensywna potęga w Białymstoku. Jagiellonia idzie z prędkością Wisły Kraków 07/08
Fot. Newspix