Koszykarze San Antonio Spurs niespodziewanie przełamali serię pięciu porażek z rzędu i w nocy z czwartku na piątek wygrali z mocną Ohlahomą City Thunder 132:118. Do sukcesu klubu z Teksasu przyczynił się Jeremy Sochan. Polak na swoim koncie zapisał 21 punktów i 10 zbiórek.
Pomimo sprowadzenia do siebie Victora Wembanyamy, uznawanego za jednego z najbardziej utalentowanych koszykarzy ostatnich lat, Ostrogi podobnie jak w zeszłym sezonie rozgościły się na dnie tabeli Konferencji Zachodniej. Podopieczni Gregga Popovicha często zaznają smaku porażki, których na swoim koncie mają aż 42.
ZWROT 50% DO 500 zł – BEZ OBROTU W FUKSIARZ.PL!
Dlatego też kibicom Spurs trudno było oczekiwać wygranej, kiedy na parkiecie AT&T Center zagościli koszykarze Oklahomy City Thunder. Popularne Grzmoty to wicelider Konferencji Zachodniej. W dodatku nie posłali rezerw na ten mecz, a parkiecie ponad pół godziny spędzili ich podstawowi gracze: Shaivonte Gilgeous-Alexander, Luguentz Dort czy Chet Holmgren.
Tym razem jednak dali się zaskoczyć zawodnikom gospodarzy, których do sukcesu poprowadzi tercet Victor Wembanyama, Devin Vassell i Jeremy Sochan. Francuz i Amerykanin zdobyli po 28 punktów, lecz pierwszy z nich popisał się niesamowitą uniwersalnością na parkiecie. Victor na swoim koncie zapisał w meczu 10 zbiórek, 7 asyst i 5 bloków. Innymi słowy, gość na był wszędzie na boisku. Powody do zadowolenia może mieć też Polak. Sochan w niecałe 32 minuty zgromadził double-double, na które złożyło się aż 21 punktów i 10 zbiórek.
JEREMY JAM 🔨 pic.twitter.com/7aYGcZ8Pnx
— San Antonio Spurs (@spurs) March 1, 2024
Najlepiej punktującym graczem gości – jak i całego meczu – był Gilgeous-Alexander. Koszykarz z Kanady zakończył spotkanie z dorobkiem 31 oczek. Nie uchroniło to jednak jego ekipy od porażki.
San Antonio Spurs – Oklahoma City Thunder 132:118 (37:37, 32:27, 29:32, 34:22)
Fot. Newspix
Czytaj więcej o koszykówce: