Reklama

Siemieniec: Za mojej kadencji nie było takiego meczu

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

29 lutego 2024, 09:39 • 1 min czytania 1 komentarz

Wczorajsze mecze w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski absolutnie nie zawiodły. Mieliśmy dogrywki i zmiany wyników, dramaturgię i nawet jedną niespodziankę w postaci awansu Wisły Kraków. Niewiele brakowało, żeby doszło do drugiej, ale Jagiellonia strzeliła gola na wagę awansu w ostatnich sekundach dogrywki. Drugie trafienie zaliczył Pululu i Korona musiała obejść się ze smakiem mimo świetnych zawodów. Adrian Siemieniec, trener „Jagi”, nie krył, że takiego meczu za swojej kadencji do tej pory nie miał.

Siemieniec: Za mojej kadencji nie było takiego meczu

Trener Jagiellonii na konferencji pomeczowej pogratulował przeciwnikom, a następnie swoim zawodnikom: – Duże brawa i gratulacje dla mojego zespołu za to bardzo ważne zwycięstwo. Ten pojedynek kosztował nas wiele determinacji i zaangażowania. Włożyliśmy w to spotkanie naprawdę sporo serducha. Jednak jeśli stawką jest półfinał Pucharu Polski, nie mogło być inaczej. Wielkie brawa za wyszarpanie tej wygranej w ostatnich minutach. Mamy mało czasu na odpoczynek, bo trzeba się przygotować do meczu w Zabrzu. Muszę tutaj oddać wielki szacunek dla zespołu Korony Kielce. Narzucili wielką intensywność i to kilka dni po bardzo wymagającym spotkaniu z Legią Warszawa. Pokazali kielecki charakter. To też dobrze świadczy o nich i o ich przygotowaniu

I dodał: – Za mojej kadencji nie przypominam sobie meczu z taką dramaturgią. To było dla nas bardzo trudne wyzwanie. 

Mecz zakończył się wynikiem 2:1 (dwie bramki Pululu, jedna Remacle’a).

Fot. Newspix

Reklama

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

1 komentarz

Loading...