W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onetem były piłkarz Legii Warszawa przyznaje, że nie do końca zgadza się z pewnymi decyzjami Kosty Runjaicia. Marek Saganowski nie powierzyłby opaski kapitańskiej Josue.
Jego zdaniem do tak ważnej roli wręcz stworzony jest inny piłkarz, doświadczony obrońca ekipy z Warszawy: – Artur Jędrzejczyk w barwach tego klubu rozegrał kilkaset spotkań. Grałem w wielu europejskich drużynach, ale nie przypominam sobie, aby obcokrajowiec biegał z opaską kapitańską. Z perspektywy trenera Kosty Runjaicia był to dobry ruch, gdyż zmobilizował Portugalczyka. Gdyby jednak Josue reprezentował barwy Legii dziesięć czy sześć lat, a w klubie nie byłoby Jędzy, to bardziej rozumiałbym tę decyzję – tłumaczy swoje stanowisko Saganowski.
– Trener Jacek Magiera podobnie postąpił z Erikiem Expósito w Śląsku Wrocław, dzięki któremu wrocławianie walczą o mistrzostwo Polski. Ja jako trener nie zrobiłbym czegoś takiego, ale szkoleniowiec Legii jest bardziej doświadczony ode mnie i z Josue wyciągnął wszystko, co mógł – przyznaje jednak były napastnik Legii, który ewidentnie rozumie inny punkt widzenia ekstraklasowych trenerów, nawet jeśli kompletnie się z nim nie zgadza.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Stadion obiecany [REPORTAŻ]
- Trela: Spłycona dyskusja. Czy środek ataku to główny problem ofensywy Rakowa?
- Zieliński trafi do topowego klubu. Mało jest tak zorganizowanych ekip jak Inter
- Dyrektor sportowy Sturmu: Raków pytał, jak ściągać dobrych napastników [WYWIAD]
- Legia Warszawa skazana na Kacpra Tobiasza
Fot. Newspix