Robert Lewandowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym wyznał, że jakiś czas temu poważnie rozważał zakończenie kariery reprezentacyjnej, bo źle czuł się w kadrze. Teraz zaznacza, że w niej odżył i nie planuje rezygnować z gry z orzełkiem na piersi.
35-letni napastnik debiutował w reprezentacji Polski jeszcze za czasów Leo Benhakkera w 2008 roku. We wrześniu minie 16 lat od tego wydarzenia. Lewy ma już na swoim koncie 146 meczów w kadrze, w których strzelił 82 gole. Nikt wcześniej w całej naszej historii ani nie rozegrał tylu spotkań, ani nie zdobył tylu goli.
Wiele mówiło się o tym, że mistrzostwa Europy 2024 – jeśli na nie awansujemy – będą ostatnią imprezą, na której wystąpi napastnik Barcelony. Lewy w rozmowie z Robertem Błońskim z Przeglądu Sportowego zaznacza, że nie myśli o zakończeniu kariery reprezentacyjnej.
– Na teraz nie mam takich planów. To znaczy: niczego nie postanowiłem kategorycznie i definitywnie. Był moment, w którym o czymś takim myślałem, teraz odsunąłem od siebie tę decyzję w czasie. Spowodowała to znaczna poprawa sytuacji w kadrze i wewnątrz drużyny. Po przyjściu trenera Probierza jest lepiej. Na końcu i tak o wszystkim decydują wyniki, ale kiedy ich nie ma, a dodatkowo „dusisz się” w środku – frustracja i zniechęcenie jest podwójne. Byłem przytłoczony, teraz do środka dostało się więcej tlenu i świeżego powietrza, odżyłem. Prędzej czy później wyniki przyjdą – mam nadzieję, że jesteśmy na etapie „szybciej”.
Ile jeszcze rozdziałów do napisania ma Lewandowski w reprezentacji Polski? – Mniej niż było, ale do epilogu chyba się nie zbliżamy. Bardzo bym chciał, żeby kolejnym były zwycięskie baraże i udział w niemieckich mistrzostwach Europy. Większą część kariery spędziłem właśnie w tamtym kraju, znam stadiony, więc byłaby to dla mnie podróż sentymentalna. Potem jest Liga Narodów, która zostanie rozegrana jesienią. Eliminacje MŚ 2026 rozpoczną się dopiero wiosną przyszłego roku. Na razie nie wybiegam tak daleko w przyszłość, teraz w reprezentacji liczy się tylko awans do turnieju w Niemczech – podkreślił.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Twardy chłop z Chorzowa. Helik błyszczy w Championship i przypomina się Probierzowi
- Rok trudnych meczów. W Lidze Narodów będą ciężary
- Lewandowski zmęczył Polaków. Co stoi za stratą wizerunkową?
- Santiago Hezze – czy może zbawić środek pola reprezentacji?
- Krzysztof Mączyński zakończył karierę. Był liderem Wisły i reprezentantem Polski
- De Laurentiis bardzo nie lubi Michała Probierza
Fot. Newspix