Można dyskutować, dlaczego to nie Łunin został wybrany MVP meczu Lipsk – Real Madryt po dziewięciu paradach, ale Brahim Diaz tańcem między czterema rywalami i cudownym golem również dał solidne argumenty UEFA. 24-latek niewątpliwie kupił jednak serca kibiców Królewskich jako idealny zmiennik Jude’a Bellinghama. O takim jokerze marzy każdy trener: chowa ego do kieszeni, cierpliwie czeka na swoją szansę, a kiedy ona nadchodzi, ciągnie drużynę jak na lidera przystało. Nie zdziwi nas, jeśli Brahim pojedzie na Euro 2024 z Hiszpanią.
– Wniósł trochę słońca Malagi do niemieckiego chłodu – napisał Real Madryt po występie pomocnika w Lipsku. Show absolutnie skradł Andrij Łunin, bez którego nie byłoby tej zaliczki, ale w trudnym momencie to indywidualną akcją Brahim Diaz dał zwycięstwo. Jak mało kto łączy artyzm z ciężką pracą, bo Brahim jest piłkarzem technicznym, tańczącym z piłką, chcącym być głównym aktorem widowiska, a zarazem przyleciał do Madrytu z chłodną głową i chęcią wyróżnienia się ciężką pracą.
🌞 Our MVP bringing a little bit of that Malaga heat to Germany. 🥶
🏅 @brahim | #UCL pic.twitter.com/cbqlZgYeDI— Real Madrid C.F. 🇬🇧🇺🇸 (@realmadriden) February 13, 2024
Swego czasu synonimem perfekcyjnego zmiennika był Marco Asensio, ale Brahim Diaz w swoim pierwszym sezonie zaczyna go przebijać. Tym bardziej że z czasem – co naturalne – dzisiejszy gracz PSG zaczął mieć ambicje, aby jednak być zawodnikiem wyjściowego składu. Póki co, gdy jesteśmy w lutym, Brahim cierpliwie czeka na swoje momenty, a gdy one przychodzą, skrupulatnie je wykorzystuje. Pewnie chciałby grać zawsze od początku obok Viniego i Rodrygo, lecz zdaje sobie sprawę, że pewien pan na jego pozycji zaraz będzie walczył o Złotą Piłkę. Jude Bellingham już teraz wykręcił 28 G/A jako ofensywny pomocnik.
𝐂𝐎 𝐙𝐀 𝐆𝐎𝐋 🤩🔥
Brahim Diaz i mamy 1:0 dla Realu Madryt❗
📺 Polsat Sport Premium 2#UCL pic.twitter.com/MLDkOfWsFT
— Polsat Sport (@polsatsport) February 13, 2024
Ale gdy go nie ma, spokojnie, jest Brahim. Wrócił do Hiszpanii z czystą głową i nawet po tym meczu podziękował Milanowi, że uczynił z niego dojrzalszego człowieka. Nie podpala się, nie czuje się gwiazdą, po prostu chce korzystać z każdej minuty w „największym klubie świata”. – Tutaj 5 minut jest warte więcej niż 90 w jakimkolwiek innym zespole – mówił w pierwszych tygodniach rozgrywający z Malagi.
Bonus 300 PLN za wygrany zakład na gola Arsenalu w meczu z Tottenhamem!
- Postaw kupon singiel za min. 2 zł na zakład z oferty przedmeczowej na gola Arsenalu w meczu z Tottenhamem (typ zakładu: Arsenal Strzeli Gola – tak lub Arsenal – Liczba Goli – powyżej 0.5)
- Jeśli typ okaże się poprawny, otrzymasz bonus 300 PLN!
- Tylko dla nowych użytkowników. Rejestracja zajmuje 30 sekund
Kod promocyjny
18+ | Graj odpowiedzialnie tylko u legalnych bukmacherów. Obowiązuje regulamin.
Tacy gracze jak Brahim czy Joselu robią różnicę z ławki i stoją za tym, że sezon Królewskich wygląda póki co tak spektakularnie. Mimo że jak podkreśla sam Aurelien Tchouameni: gdy jesteś zawodnikiem Realu, wiesz że rozgrywki startują dopiero w lutym. Może się podobać, ile konkretów serwuje Brahim każdym wyczekanym wejściem, bo średnio co ponad 100 minut gwarantuje ważnego gola albo asystę.
📊 Brahim Diaz this season as a starter:
⚽️ vs. Las Palmas
⚽️ vs. Braga
❌ vs. Valencia
🅰️ vs. Napoli
⚽️ vs. Granada
🅰️ vs. Real Betis
⚽️ vs. Villarreal
❌ vs. Alaves
⚽️🅰️ vs. Arandina
❌ vs. Las Palmas
⚽️ vs. Atletico madrid#FansRMCF pic.twitter.com/Yy03k5g4H0— GRADA FANS DE KERALA (@gradafanskerala) February 7, 2024
Już sam jego początek był imponujący, bo gdy tylko wychodził w pierwszym składzie, prawie zawsze trafiał na 1:0. Tak było z Las Palmas, Bragą w Lidze Mistrzów oraz Granadą – za każdym razem Brahim otwierał spotkanie, korzystając z wyczekanej szansy. Trzy na cztery jego pierwsze spotkania w wyjściowej jedenastce to mocny akcent na dzień dobry. Poszedł za ciosem, bo z Napoli czy Betisem dał kluczowe asysty, z Arandiną pchnął drużynę do kolejnej rundy Pucharu Króla, a z Lipskiem nie byłoby takiego sukcesu bez „wymyślonej” przez niego bramki.
Lo que acabas de hacer @Brahim 🥵🔥
— Thibaut Courtois (@thibautcourtois) February 13, 2024
Każdy wiedział, że Hiszpan jest dobrym piłkarzem, bo pokazywał to w Milanie, ale kibice zastanawiali się, czy będzie regularny i czy chimeryczność nie przykryje jego talentu. Nic bardziej mylnego. Do Madrytu przyleciał chłopak z wzorową mentalnością, który zamiast dreptać pięty Jude’owi Bellinghamowi, celebruje gole jego cieszynką, czeka na jego powrót do zdrowia i nie daje odczuć Królewskim, że ich największa rewelacja jest niedostępna. Carlo Ancelotti musi doceniać ten wkład w drużynę, bo nigdy nie jest łatwo chować ego do kieszeni i gwarantować taką jakość z pozycji rezerwowego.
Brahim wypracował już 11 goli w tym sezonie i wygrał wiele cennych punktów klubowi z Madrytu. Trudno byłoby uwierzyć, że w takiej dyspozycji nie dostałby powołania do reprezentacji Hiszpanii w marcu. Póki co ma doskonały bilans: mecz i gol w sparingu z Litwą w 2021 roku. Zastanawiał się, czy nie zacząć reprezentować Maroka, ale ostatecznie nie przyjął tej propozycji, wierząc że jego czas dla La Furia Roja jeszcze nadejdzie. I to musi być ten moment.
– Mamy Walentynki, więc chcę wam powiedzieć, że jestem absolutnie zakochany w Realu Madryt – wyznał po meczu z Lipskiem 24-latek. I każdemu życzymy tak udanych relacji. Bo jednak za blaskiem tych wszystkich cudownych momentów stoi też ciężka praca, harówka, poświęcenie czy właśnie kompromisy i chowanie dumy do kieszeni. A na to wszystko zdobywa się Brahim, który w kolejnym meczu daje mnóstwo szczęścia miłości swojego życia.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- KAMIL GRABARA – ROZMOWA Z WESZŁO! KONTROWERSJE, LIGA MISTRZÓW, CITY, HAALAND, TRANSFER DO WOLFSBURGA
- Niebieskie kartki – czy futbol potrzebuje takiej rewolucji?
- Czarniecki: Tendencja się odwróciła. Polscy piłkarze wolą Włochy czy Belgię, zamiast Niemcy
FOT. JACEK STANISLAWEK / 400mm.pl