Jan-Christian Dreesen przekazał, że Thomas Tuchel może być na razie spokojny o swoją posadę. – Nic się w tym kontekście nie zmieniło. Ponieśliśmy zasłużoną porażkę, ale nie poddamy się, idziemy dalej – powiedział dyrektor generalny Bayernu.
Tuchel rozpoczął pracę w Monachium w marcu zeszłego roku. W poprzednim sezonie świętował wraz z zespołem zdobycie mistrzostwa Niemiec.
Trwającą kampanię Bawarczycy mogą zakończyć bez żadnego trofeum, ponieważ zostali wyeliminowani w Pucharze Niemiec przez III-ligowe Saarbrücken, prawdopodobnie przegrają walkę o tytuł w Bundeslidze z Bayerem Leverkusen, a do tego nie wymienia ich się w gronie głównych faworytów do wygrania Ligi Mistrzów.
⚠️ FC Bayern CEO JC Dreesen about Thomas Tuchel’s job: „Nothing has changed.“
Dreesen confirms that his job is safe! Contract is valid until 2025. No exit option.
CEO: „We knew it would be a difficult game but now we have to look ahead. Deserved defeat, but we won’t give up.“… pic.twitter.com/wU53t8fco2
— Florian Plettenberg (@Plettigoal) February 10, 2024
Sobotnia porażka 0:3 z „Aptekarzami” rzekomo nie wpłynęła negatywnie na postawę władz klubu wobec 50-letniego szkoleniowca, aczkolwiek ten mimo wszystko powinien mieć się na baczności. Chociaż na razie posada Tuchela ma nie być zagrożona, nie wiadomo, czy nie stanie się w przypadku kolejnych, ewentualnych porażek.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- JAK SPORTOWCY ZOSTAJĄ PODCASTERAMI?
- CO OZNACZA STRATA MUCIEGO DLA LEGII WARSZAWA?
- CZY DOKONANIA MARIUSZA RUMAKA SĄ SPRAWIEDLIWIE OCENIANE?
Fot. Newspix