Reklama

Kądzior: Michał Probierz zna moje dobre strony

Arkadiusz Prosowski

Autor:Arkadiusz Prosowski

10 lutego 2024, 18:39 • 2 min czytania 1 komentarz

Damian Kądzior udzielił wywiadu dla „TVP Sport”. Nie wykluczył powrotu do reprezentacji Polski i dodał, że ewentualne powołanie zależy głównie od niego. Wypowiedział się także o obecnej sytuacji Piasta Gliwice w lidze.

Kądzior: Michał Probierz zna moje dobre strony

Damian Kądzior reprezentuje barwy Piasta Gliwice od lipca 2021 roku. W reprezentacji Polski zadebiutował we wrześniu 2018 roku i udało mu się zanotować łącznie sześć występów. Ostatni mecz w narodowych barwach zagrał cztery lata temu – od Euro 2020 żaden selekcjoner nie dał mu kolejnej szansy. 31-latek w wywiadzie dla “TVP Sport” zdradził jednak, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa: 

Nie zamykam tych drzwi, bo w życiu bywa różnie. Wiem, że jeśli będę w formie, to będę wyróżniającym się zawodnikiem w Ekstraklasie. Już w pierwszym sezonie zwróciłem na siebie uwagę ówczesnego selekcjonera Czesława Michniewicza, który rozmawiał o mnie z trenerem Waldemarem Fornalikiem. Kluczowa będzie regularna, dobra dyspozycja. (…) Michał Probierz zna mnie z czasów gry w Jagiellonii. Zna moje dobre strony, ale wiele zależy ode mnie. To ja muszę dać sygnał swoimi dobrymi występami. Na kadrę jeździ już Patryk Dziczek z Piasta. Zobaczymy, co wydarzy się w najbliższym czasie.

Kądzior wypowiedział się także na temat aktualnej sytuacji Piasta w Ekstraklasie:

Wiadomo, że przed sezonem chcieliśmy, by ta jesień była lepsza, ale niestety wyszło inaczej. Bardzo dobrze byłoby zaczynać wiosnę z pozycji, na której dzisiaj są Śląsk Wrocław, Jagiellonia Białystok czy Legia Warszawa, lecz tak nie będzie. Od kiedy przyszedłem, jesień w Piaście zawsze tak wygląda. Teraz i tak punktów jest więcej, niż w dwóch poprzednich latach. Trzeba jednak cały czas pamiętać, że nie ma gwarancji na to, że runda wiosenna będzie tak samo udana, jak rok temu. Wszystko zależy od nas i naszej pracy. Chciałbym, żebyśmy na koniec sezonu mogli spojrzeć sobie w lustro i powiedzieć, że wiosną zrobiliśmy wszystko, by Piast znalazł się jak najwyżej.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Jako uważny obserwator futbolowej gorączki, oglądam mecze w całkowitym spokoju minimum do 80 minuty. Jestem wyznawcą kościoła pod wezwaniem Zinedine Zidane'a.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

1 komentarz

Loading...