Karol Świderski od dłuższego czasu pragnął wrócić do europejskiego futbolu. Ostatecznie drogę znalazł przez wypożyczenie z Charlotte FC do Hellasu Werona. Dziś przyszło mu zadebiutować w nowej drużynie.
Świderski w pogoni za ambicjami, by grać większy futbol
I to na naprawdę porządnym tle. Hellas mierzył się bowiem w niedzielę z Napoli. Co prawda reprezentant Polski nie wyszedł w podstawowej jedenastce, ale nie ma się co temu dziwić. W końcu w klubie jest dopiero od kilku dni.
Nie zmienia to faktu, że już w pierwszym spotkaniu otrzymał od swojego szkoleniowca, Marco Baroniego, szansę na pokazanie się w arcytrudnym meczu. Na plac gry napastnik wybiegł w 60. minucie spotkania przy wyniku 0:0.
🇵🇱 KAROL ŚWIDERSKI DEBIUTUJE W SERIE A! ✅ #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/sHpLcYFjfJ
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 4, 2024
„Świder” niestety nie był w stanie otworzyć strzeleckiego konta w nowej drużynie. Dziś wyręczył go w zdobywaniu bramek kolega z zespołu, Diego Coppola. Włoch dał gościom prowadzenie w 72. minucie. Napoli odpowiedziało ledwie siedem minut później za sprawą Cyrila Ngonge, a w samej końcówce do głosu doszedł Chwicza Kwaracchelia, który ustalił wynik meczu na 2:1.
Przypomnijmy, że to mogło być polskie spotkanie. Piotr Zieliński znalazł się jednak na celowniku Aurelio De Laurentiisa, właściciela klubu spod Wezuwiusza, który najwyraźniej nie ma w planach stawiać na Polaka już do końca sezonu.
WIĘCEJ O LIDZE WŁOSKIEJ:
- Zieliński poza pucharową kadrą Napoli! A co to oznacza dla kadry?
- Piotr Zieliński odchodzi! Mamy potwierdzenie ze strony właściciela
- Milik specjalnej troski
- Urbański: To przełomowy czas, ale ja chcę znacznie więcej [WYWIAD]
- Oficjalnie: Zieliński poza kadrą meczową Napoli
Fot. Twitter/ElevenSports