Barcelona przegrała 2:4 z Athletic Bilbao i opadła z Pucharu Króla. Gola straciła już w 36. sekundzie meczu, ale nie jest to pierwszy taki przypadek, bo w tym sezonie dwukrotnie traciła bramkę już… przed dwudziestą sekundą: z Granadą i z Alaves.
Wydaje się, że symptomem problemów z mobilizacją na początku meczu mogły być już przedsezonowe mecze towarzyskie. W każdym z nich Barcelona, jeśli nie zanotowała czystego konta, to pierwszego gola traciła już w ciągu pierwszych 30 minut: w 13’ minucie z Arsenalem (Saka), w 24’ Tottenhamem (Skipp) i w 12’ z Americą (Quiñones). Do tego w niedawnym Superpucharze Hiszpanii dwa gole w pierwszych dziesięciu minutach strzelił jej Vinícius, a w ostatnim meczu w Lidze Mistrzów Vermeeren z Antwerpii trafił do siatki po 76 sekundach.
📊FC Barcelona w tym sezonie lubi bardzo szybko tracić gole. 🤯
▶️ Bryan Zaragoza (2:2 vs Granada) – 17 sekunda
▶️ Samu Omorodion (2:1 vs Alaves) – 18 sekunda
▶️ Gorka Guruzeta (0:1 vs Athletic*) – 36 sekunda#ATHFCB #AthleticBarca https://t.co/q1IY60JfHI— Cezary Kawecki | Statystyki piłkarskie 📊 (@CezaryKawecki) January 24, 2024
Oczywiście mogą to być przypadkowe jednostkowe zdarzenia. Spojrzyjmy jednak na cały sezon ligowy – jak Duma Katalonii wypada w porównaniu do rywali? Otóż, na dwadzieścia rozegranych meczów tylko pięć razy prowadziła do przerwy, a aż siedem razy przegrywała. Ma też fatalną, jak na kandydata do tytułu, ujemną różnicę bramek (12-13) w tym okresie. Co ciekawe, wczorajszy rywal z Kraju Basków jest zdecydowanym liderem tabeli do przerwy. Bilbao tylko dwa razy przegrywało w połowie meczu.
Jeszcze gorzej wygląda sytuacja Barcelony, kiedy pod uwagę weźmie się tylko pierwsze pół godziny gry, podczas których straciła ona aż osiem goli – tylko pięć klubów wpuściło więcej bramek. Niesamowicie wygląda gra obronna Las Palmas, którego bramkarz wyciągał piłkę z siatki w pierwszej połowie… dwukrotnie.
Raz spowodował to Brahim dla Realu w doliczonym czasie gry, drugi raz: Willian José dla Betisu w 19. minucie. Dla porównania: w drugich połowach meczów drużyna z Wysp Kanaryjskich straciła piętnaście goli, z czego cztery w samym doliczonym czasie. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że w Pucharze Króla Las Palmas… wszystkie gole straciło w pierwszej części gry, w tym z Tenerife już w czwartej minucie. Biorąc zatem pod uwagę wszystkie mecze o punkty w tym sezonie, wyspiarze stracili ich cztery przez 45 minut, czyli tyle, ile Katalończycy w ciągu dwóch pierwszych minut meczów.
Natomiast biorąc pod uwagę jedynie pierwszy kwadrans gry sytuacja Barcelony wygląda wprost fatalnie. Tylko dwukrotnie w tym okresie wygrywała (z Villarreal 2:0 i z… Realem, z którym ostatecznie przegrała), strzeliła zaledwie trzy gole (mniej tylko Rayo, Granada i Celta), a straciła ich pięć. Niewielkim pocieszeniem może być fakt, że więcej bramek w tym okresie stracił Real (sześć). Z takim bilansem w tabeli wyłącznie za pierwsze piętnaście minut Blaugrana byłaby… w strefie spadkowej, wyprzedzając jedynie Celtę i Sewillę, i tracąc trzynaście punktów do Sociedad.
Czytaj więcej o La Lidze:
- Barca ma przyszłość, ale nie z Xavim. Ile można kręcić się w kółko [KOMENTARZ]
- Za kulisami wielkiej piłki. Jak brat Guardioli zbudował potęgę Girony
- Więcej Pedrich i Araujo. Dlaczego Barca rusza po Lucasa Bergvalla
- Instrukcja obsługi gwiazd Realu. Jakie ich słabości pokazały derby
Fot. Newspix