Były trener Lecha nie chce odpoczywać od zawodu. Kilka tygodni temu holenderskie media łączyły go z powrotem do Vitesse. Dziś mówi się o zainteresowaniu jego usługami w egipskiej lidze, informuje belgijski dziennikarz Sacha Tavolieri.
Ostatnie tygodnie w wykonaniu holenderskiego szkoleniowca w Poznaniu były po prostu słabe. Lech poległ u siebie z Piastem Gliwice 0:1, a w ostatnim meczu 2023 roku zremisował z Radomiakiem Radom 2:2. Warto dodać, że podopieczni van den Broma prowadzili 2:0 do 79. minuty.
Van den Brom nie ukrywał, że jest zdeterminowany, by błyskawicznie podjąć pracę. Ani nie myśli o zrobieniu sobie kilkumiesięcznych wakacji, chce od razu wrócić do zawodu, mówił w rozmowie z zagranicznymi mediami.
🇪🇬 #PyramidsFC currently in talks with John van den Brom, ex-trainer of #RSCA and #KRCGenk !
🇳🇱💰 A (huge) offer has already been made by the Egyptian team. Interest’s concrete. #mercato #Ajax pic.twitter.com/L6R72H33XJ— Sacha Tavolieri (@sachatavolieri) January 21, 2024
Sacha Tavolieri dziś poinformował, że po byłego trenera Lecha sięga egipski klub Pyramids FC, czwarta drużyna tamtejszej ekstraklasy. Van den Brom w przeszłości odpowiadał za wyniki głównie klubów holenderskich – AGOVV, Ado den Haag, Vitesse, Alkmaar czy Utrecht. Prowadził też belgijski Genk czy Anderlecht. Ostatnio zresztą media w Holandii łączyły go z Vitesse, jednak ostatecznie nie objął drużyny Kacpra Kozłowskiego.
Pyramids FC to nie jest utytułowany klub. Został założony w 2008 roku, nie ma na koncie żadnego trofeum.
WIĘCEJ O JOHNIE VAN DEN BROMIE:
- Van den Brom łączony z Vitesse
- Rumak za van den Broma. Jak interpretować zmianę trenera w Lechu?
- Van den Brom: Wyniki może nie były świetne, ale nie spodziewałem się, że zostanę zwolniony
Fot. Newspix