O szwedzkim napastniku z polskimi korzeniami najgłośniej było, gdy został zawieszony przez FIFA na cztery lata za match-fixing. Paweł Cibicki uzależnił się od hazardu i został przyłapany na obstawianiu meczów. Jak dowiedziała się Interia, tym razem znów jest wokół niego głośno, bo kibice Malmö skarżą się, że sprzedawał im fikcyjne karnety na mecze ich ukochanego zespołu.
Kibice Malmö już na początku tygodnia opisywali, jak zostali oszukani przez byłego zawodnika Pogoni Szczecin. Dziennikarze Interii Jakub Żelepień dotarł do jednego z nich, Jimmy’ego Westerblada, by opisał cały proceder.
– Zapytał, czy jestem zainteresowany karnetem, proponował dobrą cenę, więc oczywiście przystałem na tę ofertę. Wysłałem mu pieniądze, a on zapewniał, że bilety okresowe dotrą przed Bożym Narodzeniem. Kilka dni później powiedział, że będą trochę droższe, więc dosłałem mu różnicę. Następnie dodał, że muszę zapłacić jeszcze za przesyłkę pocztową. Na to również się zgodziłem – opowiada kibic Malmö.
Jak się oczywiście okazało: żadnych biletów ani karnetów nie było. Ślad po Pawle Cibickim zaginął, odpowiedzi trudno było szukać, a tym bardziej wejściówek w systemie biletowym klubu. Kilku kibiców nacięło się na metody Szweda z polskimi korzeniami. Samo Malmö poleciło w tej sytuacji zgłosić sprawę na policję.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Człowiek o dwóch twarzach. Niedźwiedź rusza na ratunek Ruchu
- Skandaliczne kulisy funkcjonowania Górnika Zabrze [WYWIAD]
- Wieczysta Kraków ściąga piłkarza z Ekstraklasy. Transfer na ostatniej prostej
fot. Newspix