Jak informuje portal slasknet.com szeregi Śląska Wrocław ma opuścić Filip Gryglak. Pomocnikowi po sezonie wygaśnie umowa łącząca go dotychczas z wrocławianami, którzy nie czują potrzeby, by ją przedłużać.
Chyba można już powoli zastanawiać się nad przyszłością zawodnika w kontekście realizacji potencjału. Filip Gryglak debiutował w sezonie 2021/2022 jeszcze jako 17-latek. Był wtedy jedną z największych perełek dobrze przecież prosperującej akademii Śląska Wrocław. Aktualnie ma dopiero 19 lat, więc nie można go skreślać z powodów sportowych – problem w tym, że nie one są tu wcale kluczowe.
Według również slasknet.com, Gryglak nie wypełniał należycie swoich obowiązków, lekceważąco podchodząc do danej mu przez klub szansy.
– Pojawiały się problemy z dyscypliną. Zawodnik niejednokrotnie spóźniał się lub nawet opuszczał treningi. Jak udało nam się ustalić – czara goryczy przelała się przed wyjazdowym meczem ze Stilonem Gorzów, kiedy to nie stawił się na przedmeczową zbiórkę – czytamy na łamach portalu.
Odsunięty wtedy od zespołu, wrócił do niego po czasie tylko trenując indywidualnie. Co więcej, choć w zeszłym sezonie debiutował na Ekstraklasowych boiskach, to w tym ich nie powąchał choćby na minutę. Zamiast tego rozegrał 14 spotkań w trzecioligowych klubowych rezerwach.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Kilku chętnych na czołowego piłkarza 1. ligi. Trafi do Ekstraklasy?
- „Jedziemy po bandzie”. Pogoń w obliczu 27,5-milionowej straty [REPORTAŻ]
- Szwarga: Kampania w europejskich pucharach była udana
- Mikołajem w Ekstraklasie może być każdy! Dziesięć wspaniałych prezentów mijającego roku
fot. Newspix