Już w środę FC Barcelona zmierzy się na wyjeździe z Royalem Antwerp. W Belgii z całą pewnością nie zagra Robert Lewandowski, który nie znalazł się w kadrze meczowej.
To nie będzie jedyna niespodziewana absencja tego wieczoru. W koszulce Blaugrany nie ze względów zdrowotnych nie wystąpią także Ronald Araujo, Ilkay Guendogan oraz Frenkie de Jong. Motywacja Xaviego jest bardzo prosta – FC Barcelona już zdążyła sobie zapewnić awans do fazy pucharowej, więc odstawienie czwórki zawodników to danie im odpoczynku po ostatniej wymagającej serii spotkań.
Decyzja był tym prostsza, że rywal nie należy do tych z najwyższej półki. Belgowie przegrali wszystkie rozegrane przez siebie spotkania, co plasuje ich na ostatnim miejscu w grupie H.
Choć wiemy, kto z tej grupy zajmie jedno z nagradzanych awansem miejsc, a kto zupełnie pożegna się z pucharami, to nie jest to z całą pewnością koniec emocji. FC Porto podejmie tego samego wieczoru Szachtar Donieck, z którym będzie musiało się zmierzyć o to, kto będzie cieszył się z dalszej rywalizacji w najważniejszych europejskich rozgrywkach, a kto trafi do Ligi Europy. Pierwsze spotkanie obu ekip zakończyło się zwycięstwem Smoków aż 3:1.
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Niedoceniany przełom. Burzliwe lata Terry’ego Venablesa w Barcelonie
- Cierpienia gasnącego killera
- Przekonuje nieprzekonanych. Harry znalazł dla siebie idealne miejsce
- „Jeżeli kluby nie będą miały gdzie trenować, będzie wszczynane postępowanie”
fot. Newspix