Reklama

Romanczuk: Lipcowe 0:3 z Rakowem w nas siedzi

redakcja

Autor:redakcja

09 grudnia 2023, 14:37 • 2 min czytania

W niedzielę odbędzie się mecz Jagielloni z Rakowem. Zawodnicy z Podlasia doskonale pamiętają starcie z 1. kolejki, kiedy na stadionie mistrza Polski polegli 0:3. Ten mecz będzie dla nich okazją na rewanż, tak zapowiada kapitan „Jagi”, Taras Romanczuk.

Romanczuk: Lipcowe 0:3 z Rakowem w nas siedzi

– Nie powiem, że porażka z lipca nie siedzi w nas. Chcemy im to oddać, co przegraliśmy, ale chcemy przede wszystkim swoją grą zachęcać kibiców do przychodzenia na stadion Niemniej, najważniejsze, abyśmy skupili się na sobie i naszych atutach. Zrobimy wszystko, aby w tym sezonie każdy miał problem ze zdobyciem punktów w Białymstoku – powiedział Taras Romanczuk na konferencji prasowej.

Reklama

– Rok temu Raków zdominował i wygrał ligę pressingiem. Oczywiście, ten element trzeba będzie zniwelować, ale nie skupiam się na nich, ale na nas, naszych atutach i tym, co chcemy pokazać, czego wymaga od nas trener. Nie możemy bać się przeciwnika, tylko uderzać możliwie najczęściej – dodał kapitan wicelidera Ekstraklasy.

– Chcemy naszą grą udowodnić, że rządzimy w Białymstoku i każdy rywal będzie miał problem, aby wywieźć stąd punkty – zakończył Romanczuk.

Dodajmy, że Jaga wygrała dwa mecze Pucharu Polski przed własnymi trybunami – ze Śląskiem i z Wartą. Co najważniejsze, zwyciężyła aż w siedmiu na osiem rozegranych meczów ligowych w Białymstoku. Tylko Piast zdołał wywieźć jakąkolwiek zdobycz punktową z Podlasia.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Reklama
Reklama